Komisja w Michigan nie zamierza karać nikogo z przedstawicieli obozów Claressy Shields (9-0, 2 KO) i Ivany Habazin (20-3, 7 KO) za wydarzenia z ostatniego piątku. Jak doskonale wiemy, przed rozpoczęciem ceremonii ważenia doszło do słownej konfrontacji pomiędzy siostrą Shields a trenerem Habazin, Jamesem Alim Bashirem.
KULISY BRUTALNEGO ATAKU NA JAMESA ALEGO BASHIRA >>>
Jakiś czas później Bashir był już w drodze do szpitala z zakrwawioną i opuchniętą twarzą. Sytuacja nabrała nieoczekiwanego zwrotu, kiedy okazało się, że amerykański szkoleniowiec doznał krwawienia do mózgu.
STAN BASHIRA SIĘ POGORSZYŁ >>>
W wyniku tych zdarzeń oczywiście nie doszło do walki Shields - Habazin. Cały czas poszukiwany jest mężczyzna podejrzewany o napaść na trenera. Początkowo mówiło się, że to brat Claressy Shields zaskoczył Bashira i uderzył go w twarz, ale służby tego nie potwierdzają.