- Nie mogę się już doczekać - mówi podekscytowany Chazz Witherspoon (38-3, 29 KO), który zastąpi złapanego na dopingu Tyrone'a Sponga i w sobotnią noc skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Usykiem (16-0, 12 KO).
Dla znakomitego Ukraińca będzie to debiut w królewskiej kategorii. Wcześniej zdominował wagę junior ciężką (90,7kg) i pozbierał wszystkie cztery pasy.
- Pozostawałem w treningu i jestem gotowy na taką walkę. Nie mogłem dostać większej szansy niż ta. On stoczy pierwszy pojedynek w wadze ciężkiej i pokażę mu, że to zupełnie coś innego. Wygrałem ostatnie osiem walk i czekałem na tego typu wyzwanie - dodał Witherspoon.