WILDER: JA JUŻ FURY'EGO ZNOKAUTOWAŁEM, ORTIZOWI NIKT INNY NIE DAŁ SZANSY

Redakcja, Sky Sports

2019-09-30

- Do tej pory Ortiz dał mi najtrudniejszą walkę. Nikt inny poza mną nie chciał z nim walczyć - mówi Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), który 23 listopada w Las Vegas po raz drugi skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).

Jeśli "Brązowy Bombardier" obroni po raz dziesiąty pas WBC wagi ciężkiej, prawdopodobnie 22 lutego stoczy również rewanżowy bój z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO), z którym zremisował w zeszłym roku. Do dziś jednak przekonuje, że został wówczas obrabowany przez sędziego ringowego ze zwycięstwa. - Ja już znokautowałem tego głupca, tylko wyratował go wtedy niesprawiedliwy sędzia.

Król nokautu z Alabamy broni też wyboru Ortiza na najbliższego rywala.

- Wszyscy wokół mówią o tym, jaki on jest stary, tylko że jakoś nikt inny poza mną nie palił się, by spotkać się z nim między linami. Wielu mogło z nim walczyć w eliminatorze, tylko jakoś nikt tego nie chciał robić. On nie dostawał od innych szans, więc ja jako prawdziwy mistrz mam wręcz obowiązek dania mu drugiej walki.