BERCHELT CHCE WIELKICH WALK Z ŁOMACZENKĄ, VALDEZEM I DAVISEM

Redakcja, Boxingscene

2019-09-27

Mistrz świata WBC wagi super piórkowej, Miguel Berchelt (36-1, 32 KO) 2 listopada zmierzy się w kalifornijskim Carson z byłym mistrzem tej kategorii, Jasonem Sosą (23-3-4, 16 KO). Plany Berchelta na przyszłość są pełne rozmachu i zakładają m.in. pojedynek z Wasylem Łomaczenką - uważanym przez wielu za najlepszego obecnie zawodnika bez podziału na kategorie ukraińskim wirtuozem.

- Chcę walczyć z najlepszymi, chcę największych możliwych walk. Mówię tu o starciach z Wasylem Łomaczenką i Oscarem Valdezem, ale jeżeli kibice chcą, żebym stoczył walkę unifikacyjną (mowa tu zapewne przede wszystkim o starciu z czempionem WBO Jamelem Herringiem, który domaga się walki z Bercheltem - przyp.red.) i dostanę dobrą ofertę, wezmę taki pojedynek. Dla konfrontacji ze wspomnianym Łomaczenką czy Gervontą Davisem jestem jednak gotowy na przejście do wagi lekkiej - powiedział Meksykanin.

Przypomnijmy, że od czasu porażki przez nokaut z Luisem Eduardo Florezem w marcu 2014 roku, Berchelt stoczył piętnaście walk. Wszystkie wygrał, w tym aż czternaście przed czasem. Pełen dystans przetrwał z nim w tym okresie tylko Takashi Miura w 2017 roku, a na liście pokonanych znaleźli się także m.in. Miguel Roman i Francisco Vargas, którego Berchelt pokonał dwukrotnie, najpierw w styczniu 2017 roku, a następnie w maju 2019 roku. Był to ostatni dotychczas pojedynek meksykańskiego ''Skorpiona''. Jego listopadowy rywal, Jason Sosa, miał nieudany rok 2017, w którym najpierw poniósł dotkliwą porażkę w walce z Wasylem Łomaczenką, a następnie przegrał z Yuriorkisem Gamboą. Odbudował się trzema zwycięstwami nad przeciętnymi zawodnikami, w tym walką, którą stoczył miesiąc temu, odprawiając przed czasem Haskella Lydella Rhodesa.