CZERKASZYN O HYMNIE, JAKI CHCIAŁBY USŁYSZEĆ PRZED SWOJĄ WALKĄ

Redakcja, TVP Sport

2019-09-11

Jeden z najlepszych prospektów walczących w Polsce, Fiodor Czerkaszyn (13-0, 8 KO) jest coraz mocniej związany z naszym krajem (jego babcia była zresztą Polką), a w portalu Boxrec funkcjonuje już jako Polak. Jeżeli natomiast chodzi o kwestię hymnu, jaki miałby być zagrany przed walką zawodnika grupy KnockOut Promotions, to wybór Fiodora jest tylko jeden.

FIODOR CZERKASZYN: SERWIS SPECJALNY >>>

- Uwielbiam Polskę, chcę tutaj mieszkać, wiążę z nią swoją przyszłość, wiele jej zawdzięczam, ale urodziłem się na Ukrainie, od małego zawsze miałem na zawodach ukraińską flagę ze sobą, więc wybór może być tylko jeden. Mam nadzieję, że nie zostanie to źle odebrane, po prostu płynie we mnie ukraińska krew. Adam Kownacki wyjechał do USA jak miał 7 lat, tam się wszystkiego nauczył, tam dostał szansę, ale do ringu wychodzi z polską flagą i puszczają mu polski hymn. Moja historia jest taka sama - powiedział w rozmowie z Rafałem Mandesem (TVP Sport) Czerkaszyn, który dwa lata temu przyjechał z Ukrainy do Polski i z miejsca podbił serca Andrzeja Wasilewskiego i Fiodora Łapina, a także polskich kibiców.

Kolejna walka boksującego w kategorii średniej i super średniej Czerkaszyna czeka nas 26 października podczas gali Knockout Boxing Night 8 w Sosnowcu. W swoim ostatnim, lipcowym występie Czerkaszyn wysoko wygrał na punkty z Wesem Capperem na gali w Rzeszowie.