Wyczekiwany rewanż pomiędzy Andym Ruizem (33-1, 22 KO) a Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) został już potwierdzony. 7 grudnia panowie zmierzą się w gorącej Arabii Saudyjskiej.
Anthony Joshua będzie chciał odzyskać utracone po sensacyjnej porażce w Nowym Jorku pasy, jednak według innego topowego "ciężkiego" nie będzie to takie łatwe. Tyson Fury w dalszym ciągu uważa, że to Andy Ruiz ponownie zaszokuje świat.
- Arabia Saudyjska to dziwna lokalizacja i gorąco może mieć wpływ na obydwu zawodników. Jednak Ruiz może być lepiej przystosowany, bo jest Meksykaninem, mieszka w Kaliforni a tam też jest bardzo gorąco. Joshua mieszka w Londynie, tu o takiej temperaturze nie można mówić. Poza tym już został znokautowany to też działa na korzyść Ruiza. Myślę, że walka cios za cios z kimś kto jest szybszy niż ty i lepiej składa ciosy to tragedia. Nie widzę tej walki inaczej, chyba że Joshua zacznie boksować ostrożnie, ale wiemy, że tego nie potrafi - powiedział były linearny mistrz świata Tyson Fury.