BALSKI MOŻE WYKUPIĆ SWÓJ KONTRAKT. CHODZI O BLISKO MILION ZŁOTYCH
Mariusz Grabowski w rozmowie z Super Expressem obszernie wyjaśnił, jak wygląda sytuacja kontraktowa Adama Balskiego. Jak wiemy, pięściarz trenuje w gymie KnockOut Promotions, będąc pewnym, że nic już go nie łączy z grupą Tymex Boxing Promotion. Ponadto kilka dni temu Balski ogłosił, że jego nowym trenerem został Fiodor Łapin.
Grabowski nie zamierza trzymać w swojej grupie Adama na siłę. Bokser w każdej chwili może wykupić swój kontrakt. O jaką sumę chodzi w tym przypadku?
- Prawie milion złotych. Zainwestowaliśmy w Adama konkretną kasę, dlatego nie może teraz być tak, że ktoś nam zabierze zawodnika za darmo. Jeśli na konto wpłynie kwota za jednostronne zerwanie kontraktu, temat będę uważał za zamknięty - tłumaczy promotor.
Grabowski dodał również, że jego kontrakt z Balskim jest ważny do 2023 roku, a łącznie razem z partnerami zainwestował w prowadzenie Balskiego około 800 tysięcy złotych. Wygląda na to, że obie strony spotkają się w sądzie, by ostatecznie wyjaśniło się, kto ma tutaj rację.
Całą rozmowę możecie przeczytać TUTAJ.
To nawet nie jest istotne w sumie, w umowie jest prawdopodobnie taki zapis i bez wykupienia kontraktu nie ma mowy o jego rozwiązaniu. Balski robi naprawdę dziwne ruchy, jeśli chodzi o jego karierę, mam wrażenie, że on potrzebuje kogoś, kto pomyślałby trochę za niego.
Tutaj takim kosztem jest Balski.
Firma obniża sobie podstawę opodatkowania z tytułu kosztów reklamy itd.
Balski. W pewnym momencie jego talent eksplodował. Świetna walka z Rusiewiczem, dwie inne i później bardzo słąbo. Szczególnie ostatnia.
Ale nie można skreślać takiego potencjału.
Skoro trener Łapin się zgodzi to coś w nim widzi...