NAKAZ IBF I POWAŻNY KONFLIKT NA LINII CANELO-DE LA HOYA

Redakcja, ESPN + Gabe Oppenheim

2019-08-05

Federacja IBF oficjalnie nakazała walkę między Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) i Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) o wakujący pas IBF wagi średniej. Tym samym walka Ukraińca z Kazachem jest już niemal pewna, choć w boksie tego słowa należy używać wyjątkowo ostrożnie. W tle rozgrywa się tymczasem poważny konflikt.

W ostatni czwartek federacja pozbawiła pasa IBF Canelo Alvareza, którego przedstawiciele nie osiągnęli porozumienia z obozem Derewianczenki. Canelo był niezadowolony z tych rozmów i oskarżał matchmakera grupy Golden Boy o zaniedbania. Nie zmieniło to oczywiście faktów. Obozy Derewianczenki i Gołowkina mają teraz 30 dni na osiągnięcie porozumienia, w przeciwnym razie zostanie wyznaczona data przetargu. Jeżeli porozumienie zostanie osiągnięte, IBF nakazuje przesłanie kontraktów w ciągu 15 dni. Walka ma się odbyć 5 października i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że do niej dojdzie, o czym zapewnił dzisiaj m.in. promotor Ukraińca, Lou DiBella.

CANELO JEST ZŁY NA IBF I PROMOTORÓW, DE LA HOYA ODPOWIADA >>>

Przypomnijmy, że Derewianczenko (m.in. brązowy medalista mistrzostw świata i jeden z najlepszych bokserów w historii ligi WSB) po niejednogłośnej porażce w walce z Danielem Jacobsem o wakujący pas IBF w październiku zeszłego roku, wrócił wyrównaną, lecz jednogłośnie wygraną walką z Jackiem Culcayem w kwietniu. Pojedynek ten miał status eliminatora IBF. Gołowkin wrócił natomiast w czerwcu po zeszłorocznej porażce z Canelo, nokautując Kanadyjczyka Steve'a Rollsa. Kazach wciąż dąży do trzeciej walki z Meksykaninem, którą gwarantuje mu umowa z DAZN.

Prawnicy Gołowkina naciskają na DAZN, zarzucając platformie naruszenie warunków umowy. Gołowkin żąda walki o tytuł, który pozwoli mu na wywarcie nacisku na Canelo i zmuszenie go do walki w 2020. Meksykanin dąży do unifikacji wszystkich pasów w wadze średniej, lecz nie chce po raz trzeci walczyć z Gołowkinem i jest podobno wściekły na szefa Golden Boy, Oscara De La Hoyę, który w zeszłym roku obiecał platformie DAZN walkę GGG vs Canelo III. To skłoniło DAZN do podpisania lukratywnego kontraktu z Kazachem i zagwarantowania mu w nim ww. pojedynku. Canelo chciał iść inną drogą, za wszystko wini Oscara i według dobrze poinformowanych amerykańskich źródeł rozważa wykupienie kontraktu z grupą Golden Boy i zerwanie stosunków biznesowych z De La Hoyą.