KEITH THURMAN: WRÓCĘ NA SZCZYT TEGO SPORTU

Redakcja, PBC

2019-07-22

Keith Thurman (29-1, 22 KO) stracił w sobotę tytuł mistrza świata WBA wagi półśredniej na rzecz legendarnego Manny'ego Pacquiao (62-7-2, 39 KO), ale pokazał kawał serca i umiejętności. Amerykanin chce teraz jak najszybciej się pozbierać i wrócić do gry o najwyższe stawki.

- Obiecywałem, że będzie to jedna z najbardziej ekscytujących walk tego lata. Podczas dwuletniej przerwy naprawdę tęskniłem za boksem. Chciałem pokazać mój charakter i mieć pewność, że będzie to jedna z najlepszych walk. Oczywiście chciałem wygrać. Nie udało się, ale otrzymałem lekcję i błogosławieństwo. Musimy poprawić pewne rzeczy, robić jeszcze więcej. Wiem, że jestem prawdziwym mistrzem, zawsze nim byłem - powiedział Thurman.

- Wrócę na szczyt tego sportu. Trzeba umieć przyjąć cios. Kiedy wylądujesz na deskach, musisz się pozbierać. Tak robią mistrzowie. Nigdzie się nie wybieram, wrócę (...). To była wspaniała noc. Początkowe rundy były dla mnie złe, Pacquiao rzucił mnie na deski i płynął na fali. Kiedy zaczęła się siódma runda, pomyślałem: ''Cholera, jesteśmy już tak daleko?'' Walka po prostu przeleciała tak szybko. Jak mówił mój pierwszy trener, Ben Getty: ''Mądrzy zawodnicy wygrywają, a głupi przegrywają''. Były pewne zmiany, których powinienem dokonać w trakcie pojedynku, a których nie dokonałem - dodał Amerykanin.

- Oczywiście złapał mnie w pierwszej rundzie, gdy miałem opuszczone ręce. Zdawałem sobie sprawę z jego sprężystości i elastyczności. Zdawałem sobie sprawę, że muszę dużo ruszać głową. Ale zrobienie tego w ringu to zupełnie inna sprawa. Zawsze natomiast mówiłem: nie boję sie porażki - podsumował znakomity ''One Time'', który jeszcze w tym miesiącu ma ogłosić zarys swoich tegorocznych planów.