BEST I FACED: PERNELL WHITAKER

Redakcja, Ring Magazine

2019-07-17

Prezentujemy Wam kolejną odsłonę ankiety "Best I Faced" przygotowywaną przez magazyn The Ring. Tym razem wyjątkowa postać, bo odpowiedzi udzielał tragicznie zmarły kilkadziesiąt godzin temu Pernell Whitaker (40-4-1, 17 KO).

"Sweet Pea" w 1984 roku zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich rozgrywanych w Los Angeles. Żegnał się z boksem olimpijskim z niesamowitym rekordem 201-14. W połowie listopada tego samego roku czasówką w drugiej rundzie rozpoczął przygodę z boksem zawodowym. Zdobył tytuł mistrza świata wagi lekkiej, a następnie zunifikował pozostałe dwa liczące się pasy w tym limicie. Do 1997 roku skakał po kategoriach, zdobywając mistrzostwo świata także w dywizji junior półśredniej, półśredniej i junior średniej. Po drodze zremisował w kontrowersyjnych okolicznościach z legendarnym "Cesarzem" - Julio Chavezem, który wtedy legitymował się bajecznym rekordem 87-0. Przegrał dopiero z Oscarem De La Hoyą, ale podobnie jak w przypadku starcia z Chavezem niemal wszyscy - niestety poza sędziami, widzieli wtedy przewagę i wygraną Whitakera. To był koniec jego kariery. Kłopoty z używkami i mało higieniczny styl życia zabiły geniusz jego boksu i więcej tytułów już nie zdobył. Przez moment bawił się w "trenerkę", stojąc nawet dwukrotnie w narożniku Zaba Judah, lecz to nie było jego przeznaczenie.

- Jednym z najlepszych wspomnień była walka z Chavezem. Wiem, że wtedy wygrałem i kibice również to wiedzieli. Miałem udaną karierę. Starałem się spotkać z każdym i nigdy nikogo nie unikałem - wspominał w 2015 roku. A oto jak wspomina swoich rywali z przeszłości w poszczególnych aspektach rzemiosła bokserskiego.

Najlepszy jab: James "Buddy" McGirt
Najlepszy w defensywie: Azumah Nelson
Najtwardsza szczęka: James "Buddy" McGirt
Najsilniejszy fizycznie: Azumah Nelson
Najmocniej bijący: Julio Cesar Chavez
Najszybsze ręce: Oscar De La Hoya
Najszybszy na nogach: Diosbelys Hurtado
Najinteligentniejszy w ringu: Wszyscy moi rywale byli sprytni i inteligentni, ale to ja byłem od nich wszystkich sprytniejszy.
Najlepiej wyszkolony: Julio Cesar Chavez
Najlepszy ogółem: Azumah Nelson
"On był naprawdę silny fizycznie i jak już ruszył na mnie, to nie przestawał nacierać. I nigdy się nie poddawał" - podsumował Whitaker.