RELIGIJNE KONTROWERSJE PRZED WALKĄ PACQUIAO Z THURMANEM

Redakcja, Fox Sports + Informacja własna

2019-07-17

Przed wielką walką Manny'ego Pacquiao (61-7-2, 39 KO) z Keithem Thurmanem (29-0, 22 KO) o pas WBA wagi półśredniej w najbliższą sobotę w Las Vegas pojawiły się religijne kontrowersje związane z komentarzami Amerykanina o symbolicznym ukrzyżowaniu, jakiego zamierza dokonać w walce z Filipińczykiem. Thurman wkracza na trudny teren, a w filipińskiej padły nawet zdania o bluźnierstwie. Sam Manny zachowuje spokój, ale nie pozostaje obojętny.

WSZYSTKO O WALCE PACQUIAO vs THURMAN >>>

- Kiedy mówię, że go ukrzyżuję, to może na nim nie robi to wrażenia, ale poczuje to jego rodzina. To tak, jakby sami mieli na sobie cierniowe korony. Jezus powstał z martwych, ale nie po to, żeby chodzić po Ziemi. On stał się nieśmiertelny w sensie duchowym. Wciąż jest dla ludzi przewodnikiem. I kiedy wyślę Manny'ego Pacquiao na emeryturę, on także będzie zawsze kochany - podgrzewa atmosferę Amerykanin.

- Jego słowa o ukrzyżowaniu mnie motywują. Chcę coś udowodnić. Mam zamiar go czegoś nauczyć - odpowiada Filipińczyk, który regularnie odwołuje się do Boga w wywiadach, mediach społecznościowych oraz przemówieniach w Senacie, a należąca do niego fundacja masowo rozdaje wśród najbiedniejszych mieszkańców Filipin Biblię. Manny bardzo często podkreśla również rolę rodziny w swoim życiu. Jest przy tym zagorzałym przeciwnikiem aborcji i był w przeszłości krytykowany w Stanach Zjednoczonych za kontrowersyjne komentarze na temat homoseksualistów.

Słowa Thurmana na temat ukrzyżowania mogły Pacquiao zaboleć jeszcze mocniej także z innego powodu - nawiązują one bowiem według niektórych do corocznych inscenizacji Drogi Krzyżowej na wyspie Luzon w miejscowości San Fernando. Fanatycznie wierzący Filipińczycy przybijani są podczas tych uroczystości do krzyży, co jest uważane za wielki honor i najbardziej bezpośrednią formę kontaktu z Bogiem.