ADAM KOWNACKI: JA Z RUIZEM JR DALIBYŚMY ŚWIETNĄ WALKĘ!

Redakcja, Ring Magazine

2019-06-20

- W lecie 2019 króluje ciało tatuśka - żartuje Adam Kownacki (19-0, 15 KO), nawiązując do swoich sukcesów, ale również wygranej Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO) nad Anthonym Joshuą. Polak już 3 sierpnia w walce wieczoru brooklińskiej gali skrzyżuje rękawice z Chrisem Arreolą (38-5-1, 33 KO), który również nie należał nigdy do kulturystów.

- My, grubaski, również potrafimy walczyć. To jest boks, a nie zawody kulturystyczne. Nie musisz mieć idealnej sylwetki, aby wygrywać kolejne walki i być naprawdę dobrym pięściarzem - kontynuował nasz polonijny wojownik, który jest już chyba o krok od walki o mistrzostwo świata królewskiej kategorii.

ADAM KOWNACKI: SERWIS SPECJALNY >>>

- Po raz trzeci stoczę korespondencyjny pojedynek z Deontayem Wilderem. Szpilkę i Washingtona odprawiłem szybciej niż on i to samo chcę zrobić 3 sierpnia z Arreolą. Jeśli wygram, zrobię kolejny krok w kierunku starcia z Wilderem o pas WBC. Mam jednak nadzieję, że taki pojedynek odbędzie się szybciej niż później. On spotka się teraz z Luisem Ortizem, potem być może z Tysonem Furym, a ja muszę czekać na swoją szansę. Mam też nadzieję, że Andy Ruiz po raz drugi pokona Anthony'ego Joshuę i wtedy mógłbym spotkać się właśnie z Ruizem. We dwójkę dalibyśmy kapitalną walkę - dodał Kownacki.