SZPILKA I CHISORA ZAPOWIADAJĄ WOJNĘ!

Redakcja, Informacja prasowa

2019-06-13

- Wiem o tym, że to nie będzie dla mnie łatwa noc, ale Szpilka nie dotrwa do końca walki - mówi Dereck Chisora (30-9, 21 KO), który 20 lipca w Londynie skrzyżuje rękawice z naszym Arturem Szpilką (22-3, 15 KO).

BOXREC A POLSKA WAGA CIĘŻKA >>>

- Szpilka to nieprzewidywalny mańkut, który lubi pójść do przodu. To nie będzie dla mnie łatwa walka i zdaję sobie z tego sprawę. Potrzebuję być w szczytowej formie fizycznej, bo czeka mnie wojna. Ale będę tak przygotowany, bo jestem prawdziwym wojownikiem i lubię takie potyczki. To będzie eksplozywna walka. Szpilka jest groźny, ale nie dotrwa do ostatniego gongu - dodał były mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC.

- Obaj jesteśmy trochę szalonymi pięściarzami, dlatego to będzie szalona walka. Chisora to dobry, silny zawodnik, który przy tym potrafi poboksować. To będzie dla mnie ciężka noc, lecz obaj jesteśmy wojownikami, a sporo polskich kibiców będzie mnie dopingować - stwierdził "Szpila".

CHISORA I HAYE CHWALĄ SZPILKĘ PRZED WALKĄ W LONDYNIE >>>

- Obaj panowie są nieprzewidywalni i obaj muszą to wygrać. To będzie angielsko-polska wojna - wtrącił Eddie Hearn, promotor tej imprezy. Przypomnijmy, że w daniu głównym naprzeciw siebie staną Dillian Whyte i Oscar Rivas.