ANDY RUIZ JR: JESZCZE ROK TEMU MYŚLAŁEM O ZAKOŃCZENIU KARIERY

Jesus Milano, BoxingScene

2019-06-12

Czasem jedna noc może zmienić całe życie człowieka. Przekonał się o tym Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), nowy mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej, który kilkanaście miesięcy temu zastanawiał się jeszcze nad swoją przyszłością w boksie. Dziś jest milionerem i spotyka się z meksykańskim prezydentem.

- Jestem szczęśliwy. A przecież rok temu chciałem odejść od boksu i poważnie to rozpatrywałem. Nie miałem za co żyć, doszedłem jednak do wniosku, że nie chcę wrócić na ulicę - mówi nowy champion, który nie ukrywa, że w młodości robił rzeczy, których nie powinien robić. - Wpadał wtedy ojciec i wyciągał mnie na treningi. On i boks wyciągnęli mnie z tarapatów - wspomina.

Ruiza czeka teraz obowiązkowy rewanż z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Anglik miał taką gwarancję wpisaną w kontrakt. Przypomnijmy, że Andy pokonał AJ-a przez TKO w siódmej rundzie, mając go czterokrotnie liczonego. Do drugiej walki ma dojść pod koniec roku. Faworytem bukmacherów nadal jest Joshua, choć już nieznacznym. Zdaniem Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), wynik rewanżu będzie podobny do rezultatu pierwszej potyczki pomiędzy tymi zawodnikami.

FURY: RUIZ? ŻADEN PROBLEM, JA NIE JESTEM KULTURYSTĄ ZE SZKLANĄ SZCZĘKĄ >>>

- Nie wydaje mi się, by Joshua był lepszym bokserem niż Ruiz, jak twierdzą niektórzy. Według mnie rewanż znów zakończy się zwycięstwem Ruiza. Jedyną szansą Joshuy będzie szybki nokaut - przekonuje Fury.