Usti n. Łabą. Sukces Sandry Kruk. Polka zajęła 1 miejsce, wygrywając z Białorusinką Heleną Brujewicz. Drugą lokatę wywalczyła Natalia Rok, przegrywając walkowerem z Turczynką Besenaz Cakiroglu. Mistrzyni Europy za burtą.
Przygotowując się do Igrzysk Europejskich, uczestnicząc w międzynarodowym turnieju Grand Prix Czech biało-czerwone rywalizowały z wysoko notowanymi pięściarkami. Oprócz Natalii Rok i Sandry Kruk, z jak najlepszej strony spisała się, w wadze piórkowej, Kinga Szlachcic (Boxing Zielona Góra). Polka w ćwierćfinale sprawiła nie lada sensację. Wyeliminowała dwukrotną mistrzynię Europy, byłą złotą medalistkę MŚ Stanimirę Petrową (Bułgaria). - Można pokonać każdą – podkreśliła Karolina Michalczuk, trenerka kadry narodowej PZB seniorek. - Te cechy staram się wpajać moim zawodniczkom. Kinga konsekwentnie realizowała taktykę, co zaowocowało zwycięstwem.
Tymczasem nic nie jest wieczne. W 1/2 finału z Polki uszło powietrze. W konsekwencji Szlachcic uznała wyższość Białorusinki Heleny Brujewicz. Z tą natomiast w potyczce o złoty medal wygrała - rywalizująca w tej samej wadze - Sandra Kruk (niezrzeszona, woj. warmińsko-mazurskie). Wcześniej w 1/4 finału wygrała przed czasem (2 runda) z Nicolą Spacilową (Czechy) i półfinale - na punkty - z Jucielą Romeu (Brazylia). - Może Sandra się przełamała i nabierze pewności w siebie. Co bym sobie życzyła - dodała Michalczuk.
Czyniąca stałe postępy w wadze muszej, niedawna jeszcze juniorka Natalia Rok (LKS Myszków) w ćwierćfinale pokonała - na punkty - Rosjankę Lubow Szarapową. W półfinale wygrała z Graziele Sousą (Brazylia). Szczęścia zabrakło Anecie Rygielskiej (waga lekka). Wychowanka toruńskiego Pomorzanina po niespodziewanym sukcesie nad brązową medalistką MŚ Koreanką Oh Jeon-Ji, w ćwierćfinale uległa Brazylijce Beatriz Ferreirze i odpadła z turnieju. Ponadto, wyeliminowane zostały: Sanda Drabik (waga muszą), Karolina Koszewska (waga połśrednia) i Elżbieta Wójcik (waga średnia).