BODZIOCH WYGRAŁ PO TRUDNEJ WALCE I OŚWIADCZYŁ SIĘ SWOJEJ KOBIECIE

Redakcja, Informacja własna

2019-05-25

Kamil Bodzioch (4-0, 1 KO) pokonał Kostiantina Dowbiszczenkę (4-4-1, 2 KO), po czym... oświadczył się swojej dziewczynie.

Pięściarz z Jeleniej Góry dobrze wszedł w ten pojedynek, ale w końcówce pierwszej rundy nadział się na prawy sierpowy. W drugiej chciał za wszelką cenę odpowiedzieć sam czymś mocnym, jednak nie potrafił namierzyć Ukraińca i większość jego ciosów pruło powietrze. W trzeciej znów przyjął kilka prawych, ale przynajmniej odpowiedział paroma hakami na korpus.

W czwartej odsłonie, gdy przyszło zmęczenie, obaj zainkasowali po kilka niepotrzebnych ciosów, choć chyba więcej celnych, szczególnie na górę, zadał Dowbiszczenko.

Bodzioch wrócił do gry lepszą piątą rundą. Uruchomił jab, a po kilku ciosach na korpus zrobił sobie również miejsce na prawy sierp na górę. Kamil, który wcześniej miewał problemy kondycyjne, dziś lepie wytrzymał trudy pojedynku i był również lepszy w szóstym starciu. Wciąż jednak sporo do poprawy, szczególnie w obronie...

Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 58:56, 58:56 i wzięte z kosmosu 60:54 - wszyscy na korzyść Bodziocha. Walka w okolicach remisu i gdy usłyszeliśmy 60:54...

Bodzioch większe show zrobił po wszystkim, gdy oświadczył się swojej dziewczynie, a ta przyjęła jego oświadczyny. Gratulujemy.

- Kamil dostał już prezent ślubny. Od sędziów, którzy dali mu wygraną - skomentował sprawę Maciej Miszkiń.