BODZIOCH I WIERZEJSKI CHCĄ NOKAUTOWAĆ W JELENIEJ GÓRZE

Redakcja, Informacja prasowa

2019-05-17

Druga tegoroczna gala grupy Tymex Boxing Promotion pod hasłem Tymex Boxing Night odbędzie się już za osiem dni w Jeleniej Górze.

Znokautować swych rywali chcą miejscowi pięściarze Oskar Wierzejski i Kamil Bodzioch. W walce wieczoru wystąpi mistrzyni świata kategorii super piórkowej federacji WBO, Ewa Brodnicka (16-0, 2 KO). Po turnieju wagi półśredniej, który był atrakcją marcowej gali w Dzierżoniowie i wyłonił Mistrza Polski oraz Międzynarodowego Mistrza Polski, tym razem szef grupy - Mariusz Grabowski, przygotował dla kibiców aż dziewięć zawodowych pojedynków. Będzie wspomniana walka Brodnickiej z Meksykanką Janeth Perez, będzie też rewanż Tomasza Gromadzkiego z Wojciechem Wierzbickim za pierwszą pasjonującą walkę, będą również inne potyczki, o których poniżej.

Debiutant z Jeleniej Góry Oskar Wierzejski na dystansie czterech rund spotka się ze Słowakiem Milanem Cechvalą (1-3), zaś Kamil Bodzioch (3-0) będzie walczył z Ukraińcem Kostiantinem Dowbiszczenką (4-3-1).

- Słowak ma szklaną szczękę. Będę chciał go zepchnąć i narzucić swój styl boksowania, a wówczas nokaut nadejdzie szybko – mówi Wierzejski, który wystąpi w wadze junior ciężkiej. Rywal Oskara dwie walki przegrał w Anglii.

– Widziałem go w pojedynku, w którym prowadził na punkty, ale w ostatniej rundzie dał się złapać lewym sierpowym i było po wszystkim. Cechvala ma taki sztywny sposób boksowania, gubi się przy próbie wyprowadzenia kombinacji przez co łatwo go trafić. Na pewno będę walczył ofensywnie i dużo bił po dole – dodał Wierzejski.

Trenujący w Warszawie pod okiem Pawła Kłaka Bodzioch przypomina, że co prawda ostatni raz w Jeleniej Górze boksował dawno, ale rywala doskonale pamięta. A był nim... Oskar Wierzejski.

- Na zawodowych ringach nie spotkamy się, każdy idzie własną drogą, poza tym Oskar zapowiedział, że chce zejść do wagi półciężkiej, a ja zostaję w ciężkiej. Na pewno w przyszłą sobotę w hali w Jeleniej Górze będzie głośno, bo obaj mamy sporo kibiców. Staram się sobie tak wszystko poukładać w głowie, aby duża publika i wsparcie było moimi atutami, a nie jakimś dodatkowym obciążeniem psychicznym – powiedział Bodzioch.

Bokser kategorii ciężkiej też chciałby efektownie zwyciężyć przed swoją publicznością, choć nastawia się na najtrudniejszą zawodową walkę.

- Dowbiszczenko nie jest słabym bokserem i nie położy się po jednym silnym ciosie. Ale jestem pozytywnie nastawiony, zwłaszcza po ostatnim mocnym siedmiorundowym sparingu z Michałem Cieślakiem. Oglądał go Artur Szpilka i pochwalił, że fajnie się oglądało naszą walkę treningową. To mnie dodatkowo podbudowało – przyznał pięściarz Tymexu.

Bardzo ciekawie zapowiadają się również starcia Michała Chudeckiego (12-3-2) z Kamilem Młodzińskim (11-3-4), niepokonanego Marcina Siwego (18-0) z utytułowanym Ukraińcem Aleksiejem Mazikinem (14-14-2), rewanż Tomasza Gromadzkiego (9-2-1) z Wojciechem Wierzbickim (0-1) i walka pochodzącego z Wałbrzycha Michała Leśniaka (10-1-1) z Rosjaninem Maksimem Czurbanowem (8-3-1).