ANDRADE I MARQUEZ WIDZIELI WYGRANĄ JACOBSA

2019-05-06, Miguel Rivera, BoxingScene

Wygrana Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) nad Danielem Jacobsem (35-3, 29 KO) raczej nie wzbudziła kontrowersji, ale są i tacy, którzy na swojej karcie mieli przewagę Amerykanina. I są to znani pięściarze.

Demetrius Andrade (27-0, 17 KO) to nie tylko najbliższy rywal Maćka Sulęckiego, to przede wszystkim posiadacz ostatniego pasa wagi średniej. Ma tytuł WBO, podczas gdy Canelo sobotnim zwycięstwem zunifikował pasy WBC/WBA/IBF.

- Moim zdaniem Jacobs zrobił co powinien robić aby zwyciężyć. Oczywiście Canelo trafił kilkoma mocnymi ciosami, lecz Danny pozostawał aktywniejszy i w mojej ocenie nieznacznie wygrał - stwierdził Andrade. Podobnego zdania jest rodak Alvareza, emerytowany już Juan Manuel Marquez.

- To była bardzo bliska walka. Mogła iść tak naprawdę w obie strony, lecz ja punktowałem ją 115:113 na korzyść Jacobsa - stwierdził znakomity Marquez.

- Czułem, że zrobiłem wystarczająco wiele, by wygrać - mówił tuż po ogłoszeniu werdyktu sam Jacobs. Sędziowie punktowali jednak jednogłośnie na korzyść Alvareza - 116:112 i dwukrotnie 115:113.

<< Powrót na stronę główną <<