DAWNY RYWAL ADAMKA TRENEREM GOŁOWKINA!

- Jestem przekonany, że nasza współpraca poprowadzi mnie do sukcesów w niedalekiej przyszłości - stwierdził Giennadij Gołowkin (38-1-1, 34 KO) ogłaszając swojego nowego trenera. Został nim dawny rywal Tomka Adamka i szkoleniowiec Władimira Kliczki, Johnathon Banks.

Drogi "GGG" i Abela Sancheza rozeszły się kilkanaście dni temu. Spekulowano, kto zastąpi tego znakomitego szkoleniowca. Niektórzy nawet zgłaszali się na ochotnika, ale Kazach powierzył ostatecznie swoją karierę w ręce Banksa, wychowanka legendarnego Emanuela Stewarda.

Dawny champion wagi średniej zadebiutuje na antenie platformy streamingowej DAZN 8 czerwca w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Jego rywalem w umownym limicie 74,4 kilograma będzie Steve Rolls (19-0, 10 KO).

- Mam zamiar wciąż się rozwijać, a Johnathon nauczy mnie nowych rzeczy. Wierzę w jego metody treningowe. Ciężko pracujemy i pokażę następnym razem kibicom coś nowego - zapowiada Gołowkin.

- Praca z najlepszym zawodnikiem świata wagi średniej to prawdziwy zaszczyt. Widzę u niego głód i pasję. Kiedy otrzymałem telefon z propozycją współpracy, poczułem ekscytację, ponieważ byłem kibicem Giennadija od 2004 roku. Nie mogę się już doczekać trzeciej walki z Canelo - dodał sam Banks.

Co ciekawe Gołowkin i Banks będą trenowali w Big Bear w Kalifornii, naprawdę niedaleko sali Sancheza, z którym Kazach spędził ostatnie dziewięć lat.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-05-2019 07:17:28 
Kolejna niezrozumiała w ostatnim czasie decyzja GGG.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-05-2019 07:18:42 
Nie wiem czy zmiana trenera przed końcem kariery ma jakiś sens. Chytry dwa razy traci. Golovkin to ukształtowany pięściarz i ma bardzo małe szanse żeby się nauczyć czegoś nowego. Na przeciwników z drugiej ligi wystarczy, ale czy to miało sens przekonamy się w walce o pas.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-05-2019 07:26:03 
Z całym szacunkiem do Banksa ale ta decyzja na odległość pachnie tym samym co u Włada po odejściu Emanuela tzn "wiem już na tyle dużo że trener to kwestia drugorzedna ważne by był ktoś w narozniku".

Ogólnie można się dziwić GGG bo ostatnio postępuje dziwnie ale z drugiej strony... Facet miał niemalże wszystko a oszustwem zabrali mu cały dorobek. Niby sam chciał kasy która generuje Alvareza ale mimo to musi być niesamowicie zawiedziony. Facet którego pokonał 2 razy właśnie zunifikowal tytuły i większość środowiska jak gdyby nigdy nic się nim zachwyca.

Boks to szambo jednak i sport góra jest tylko w pewnych sytuacjach.

Banks niczego sensownego raczej nie zmieni ale... Ale jest i pewnie zgodził się na mniejszą kasę więc wybór wygodny
 Autor komentarza: Clevland
Data: 05-05-2019 10:06:03 
@BlackDog

GGG vs Canelo.
Nie znamy kulisów rozmów.
Mogło być tak że GGG usłyszał takie możliwości:
1. nokautujesz, ośmieszasz Canelo - dostajesz 5mln (nie znam kwot zatem przykładowo).
2.Pierwsza wyrównana walka dostajesz 5mln i 5mln premii do tego rewanż za 10 mln i to tyle jeśli kończy go nokaut i ośmieszenie.
3 .Pierwsza walka wyrównana- 5mln+5mln, rewanż 10mln + premia 5mln i trzecia walka za 10mln + 5mln premi...

I co Wy byście zrobili?


GGG szykuje się do 3-ciego hitowego i kasowego pojedynku z Canelo dlatego pozbył się Abela z narożnika aby nie płacić % od zarobku tylko np. 0.5mln.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 05-05-2019 12:08:58 
Fatalny wybór, Banks "trenował" swojego przyjaciela Władimira i raczej dało to mizerne rezultaty w ważnych walkach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.