ARUM: MAMY CIEKAWYCH RYWALI DLA FURY'EGO, POTEM REWANŻ Z WILDEREM

Redakcja, express.co.uk

2019-04-20

Bob Arum mówił o jednej, może dwóch walkach dla Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) przed rewanżem z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). Teraz mówi już konkretnie - pomiędzy najbliższym rywalem a Wilderem będzie ktoś jeszcze.

Anglik - "mistrz liniowy" wagi ciężkiej, najbliższy pojedynek stoczy 15 czerwca w Las Vegas, gdzie zmierzy się z drugim w rankingu WBO Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Cztery tygodnie wcześniej Wilder w obowiązkowej obronie pasa WBC spotka się z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO). Szef stajni Top Rank upiera się, by wydłużyć nieco oczekiwanie na rewanż tych gladiatorów, by dzięki temu jeszcze lepiej i dokładniej przedstawić ich amerykańskiej publiczności, która niekoniecznie pasjonuje się na co dzień boksem.

- Chcemy zbudować pozycję Tysona, wykorzystując jego charyzmę i osobowość. Mam nadzieję, że druga strona zbuduje też bardziej Wildera. A jeśli ludzie zobaczą jaki naprawdę jest Fury, zwiększymy zainteresowanie nim i Wilderem, wówczas możemy sprzedać ponad dwa miliony przyłączy PPV. Niech obaj przed rewanżem stoczą po dwie odrębne walki - mówi znany promotor.

- Mamy w tej chwili w swoich szeregach naprawdę sporo czołowych zawodników świata wagi ciężkiej. Możemy użyć jednego z nich, po walce ze Schwarzem, a przed drugą walką z Wilderem, i wystawić naprzeciw Fury'ego. Potem możemy zrobić już rewanż - tłumaczy swój punkt widzenia Arum.

W pierwszy dzień grudnia zeszłego roku Wilder i Fury zaboksowali na remis, dzięki czemu Amerykanin zachował pas WBC. Angielski pretendent był dwukrotnie liczony, ale mimo wszystko zdecydowana większość ekspertów było zdania, iż zrobił wystarczająco dużo, by wygrać i odebrać tytuł "Brązowemu Bombardierowi".