KOWNACKI PÓJDZIE JEDNAK SWOJĄ DROGĄ

Redakcja, Boxingtalk

2019-04-17

- Mam swoje własne plany. Nie ma wystarczająco dużo czasu - ucina wszelkie spekulacje Adam Kownacki (19-0, 15 KO), który wykluczył siebie w roli zastępcy dla Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO) w walce z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Czasu rzeczywiście pozostało niewiele, gdyż mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBA i WBO ma zaplanowany termin na 1 czerwca.

Podobno każdy ma swoją cenę, a tu w grę wchodzą olbrzymie pieniądze. Polak  został wymieniony jako jeden z pięciu kandydatów do starcia z angielskim mistrzem.

- Nie wiem co się wydarzy, ale chciałbym zmierzyć się z Chrisem Arreolą. Po kolejnej wygranej będę już na początku kolejki do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Dotąd nie znałem Jermaine'a Franklina, ale wyzwał mnie ostatnio na pojedynek. Jeśli wygrana nad nim ma mnie doprowadzić do walki o mistrzostwo świata, to z nim zaboksuję. Niestety ja jestem w czołowych piątkach rankingów, a jego w tych zestawieniach nie znajdziecie. Nie mogę więc powiedzieć, by on był na moim radarze. Wolałbym walczyć z kimś pokroju Arreoli. Wracam prawdopodobnie w lipcu i nie walką z Joshuą - mówi "Babyface".