ANDY RUIZ JR CHCE ZNALEŹĆ SIĘ NA SZCZYCIE WAGI CIĘŻKIEJ

Redakcja, Boxingscene

2019-04-07

Już za niecałe dwa tygodnie, 20 kwietnia w Carson powróci Andy Ruiz Jr (31-1, 20 KO), którego wciąż interesują w wadze ciężkiej tylko najwyższe laury. Rywalem Ruiza Juniora będzie Aleksander Dimitrenko (41-4, 26 KO). Ta walka ma być początkiem nowej krucjaty charyzmatycznego zawodnika z Kalifornii.

- Zmierzę się z doświadczonym i wysokim gościem, ale moja presja i szybkość sprawią, że będzie to dla niego trudny wieczór. Oglądaliśmy walki Dimitrenki i przygotowaliśmy odpowiedni plan, będę się go trzymać. Zaatakuję korpus rywala i z pomocą mojej szybkości i kombinacji ciosów wygram walkę przed czasem. Wracam po długiej przerwie, ale teraz moim celem jest wysłanie do wszystkich jasnego sygnału, że mocno wróciłem. Jestem gotowy na zajęcie jednego z miejsc na szczycie wagi ciężkiej - mówi Ruiz Jr, który w walce z Dimitrenką zadebiutuje pod szyldem PBC (Premier Boxing Champions). Dotychczas walczył dla stajni Top Rank.

- Walka dla meksykańskich fanów daje mi więcej motywacji niż kiedykolwiek wcześniej. Chcę być pierwszym meksykańskim mistrzem świata wagi ciężkiej i mam nadzieję, że w tym roku lub w następnym spełnię swoje marzenia - dodaje ''Niszczyciel'', który od czasu walki o mistrzostwo świata z Josephem Parkerem w grudniu 2016 roku (przegranej większościową decyzją sędziów), stoczył zaledwie dwa pojedynki, oba w zeszłym roku. Najpierw znokautował w marcu Devina Vargasa, a następnie wygrał w lipcu z Kevinem Johnsonem.