DE LA HOYA: CANELO MOŻE WALCZYĆ Z WARDEM I KOWALIOWEM

Redakcja, Bad Left Hook

2019-03-22

Sporo ciekawych rzeczy miał wczoraj do powiedzenia promotor Saula "Canelo" Alvareza (51-1-2, 35 KO), w swoim czasie jeden z najlepszych pięściarzy na świecie Oscar De La Hoya. Była mowa o majowej walce ''Canelo'' z Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO), a także m.in. o walkach z Giennadijem Gołowkinem, Andre Wardem i Siergiejem Kowaliowem.

- Powiem Canelo, żeby studiował styl Chaveza Seniora. Żeby podchodził blisko, obniżał pozycję, poruszał głową i zadawał kombinacje ciosów. Bo jeżeli myśli, że wyboksuje Jacobsa, to będzie ciężko. Łatwiej jest wejść do półdystansu i obrabiać korpus. Widzę też szansę, że kontry odegrają dużą rolę, ale nigdy nie wiadomo, bo Canelo zawsze zmienia swój styl. Nigdy nie wiadomo, co zrobi w danej walce - powiedział Oscar.

- Mentalność Jacobsa, mentalność kogoś, kto przetrwał raka, może mu pomóc lub być jego zgubą. Jeżeli myśli, że Canelo nie uderza mocno i że można stać przed nim i wymieniać ciosy, to może to być krótka walka. Jeśli jednak Jacobs naprawdę ma twardą szczękę, to może to potrwać długo. Canelo nie patrzy wstecz, na porażkę Jacobsa z Pirogiem. Stawia na swoje umiejętności i strategię. Nie ma kontrakcie na walkę z Dannym zapisku o rewanżu - dodaje De La Hoya.

- Jeśli natomiast chodzi o trzecią walkę z Gołowkinem, to ona na pewno się odbędzie. Na warunkach Canelo, który może teraz walczyć z każdym od wagi średniej do wagi półciężkiej, w tym z Andre Wardem i Kowaliowem. Możecie nazywać Saula szalonym, ale on nie boi się nikogo. Ja się waham w tej sprawie, ale jeżeli Canelo chce to zrobić, to trzeba oczekiwać jego walk nawet w półciężkiej - podsumowuje temat promotor Meksykanina.