WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 7 MARCA 2019

Redakcja, Informacja prasowa

2019-03-07

Prezentujemy Wam kolejną dawkę wiadomości w cyklicznym Ring Telegramie - tylko i wyłącznie o zawodnikach wagi ciężkiej. A dzieje się sporo.

- Chciałbym do początku przyszłego tygodnia dopiąć już tę walkę. Breazeale to wymagający i odpowiedni rywal - mówi Shelly Finkel, menadżer Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), o jego starcie 18 maja. W dziewiątej obronie tytułu mistrza świata federacji WBC w rolę pretendenta ma się wcielić Dominic Breazeale (20-1, 18 KO).

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) potwierdził, że za pięć startów na antenie ESPN ma dostać łącznie aż 100 milionów dolarów. Spodziewany debiut Anglika na nowej telewizji w okolicach czerwca.

Samuel Peter (37-6, 30 KO) - były mistrz świata, powrócił udanie po ponad dwuletniej przerwie i znokautował w niecałą minutę słabiutkiego Gerardo Escobara (2-22, 1 KO). Tym razem "Nigeryjski Koszmar" trochę się odchudził, wnosząc na wagę niespełna 119 kilogramów.

- Muszę go utrzymać lewym prostym z daleka, bo jak podejdzie za blisko, będzie groźny, a do tego zniweluje moją prawą rękę. Ale on nie spotkał się jeszcze z kimś mojego pokroju - mówi perspektywiczny Efe Ajagba (8-0, 7 KO). - Mój przeciwnik jest jeszcze niedoświadczony, choć ma w narożniku jednego z najlepszych trenerów w tym biznesie. Nie jestem faworytem, ale wierzę, że mogę go pokonać i zostać jeszcze mistrzem - ripostuje Amir Mansour (23-3-1, 16 KO). Pojedynek odbędzie się w sobotni wieczór w Carson w stanie Kalifornia.

- To najważniejsza walka w mojej karierze. To będzie dla mnie wielka wygrana i początek czegoś wielkiego - zapowiada Joey Dawejko (19-6-4, 11 KO), były mistrz świata juniorów, który za dwa dni spotka się z wysoko notowanym (WBA #7, IBF #11, WBC #15) Siergiejem Kuzminem (14-0, 11 KO).

- Teraz jestem zawodnikiem, który ma być testem dla tych młodych. Dlatego muszę wygrać. Jeśli przegram, zakończę karierę. Nie walczę już dla pieniędzy, tylko dla spuścizny i być może jeszcze jednej szansy zaboksowania o mistrzostwo świata. Ale pierwsza porażka zakończy moją karierę - mówi Chris Arreola (37-5-1, 32 KO), który 16 marca sprawdzi się na tle niepokonanego Jeana Pierre'a Augustina (17-0-1, 12 KO).