JACOBS: BĘDĘ WIĘKSZY I SILNIEJSZY - CANELO: TO NIEBEZPIECZNA WALKA

Redakcja, Informacja prasowa

2019-03-06

- To niebezpieczna walka, którą mogę przegrać, ale mam serce zwycięzcy i po prostu chcę dawać kibicom najlepsze dostępne walki - mówi Saul Alvarez (51-1-2, 35 KO), który 4 maja w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO) w unifikacji trzech pasów wagi średniej.

- Chcę być pierwszym Meksykaninem, który pozbiera wszystkie tytuły w tym limicie. To trudny rywal, ale będę chciał go znokautować - dodał Canelo, który wniesie do ringu pasy WBC i WBA. Amerykanin wystawi na szalę trofeum IBF. Ostatni tytuł, ten w wersji WBO, należy do Demetriusa Andrade (27-0, 17 KO).

- Wierzę, że mogę go znokautować. I będę do tego dążyć, aby uniknąć kontrowersji podczas punktacji sędziów - nie ukrywa Jacobs.

- Canelo boksował już z większymi od siebie, szybszymi od siebie, a także z zawodnikami lepiej wyszkolonymi. Nigdy jednak nie spotkał się z kimś, kto jest jednocześnie szybszy, silniejszy i lepszy boksersko. A taki będę w tej walce ja. Będę dla niego sporym wyzwaniem. Tym większy więc szacunek dla niego, że zgodził się na nasz pojedynek. Wcale przecież nie musiał - dodał Amerykanin.