CHRIS ARREOLA: MOJA WALKA Z JOSHUĄ BYŁABY EKSCYTUJĄCA

Redakcja, ESB

2019-02-25

- Jeśli przegram, zakończę karierę - mówi Chris Arreola (37-5-1, 32 KO), który 16 marca podczas gali Spence Jr vs Garcia w Arlington skrzyżuje rękawice z Jeanem Pierrem Augustinem (17-0-1, 12 KO). Walkę zakontraktowano na dziesięć rund.

- Widziałem parę walk rywala. To leworęczny pięściarz dobrze poruszający się po ringu. Na pewno spróbuje mnie wyboksować, zadając dwa szybkie ciosy i uciekając jak najdalej ode mnie. Będę więc musiał na nim ciągle siedzieć i wywierać na nim pressing, rozpoczynając akcje swoim lewym prostym. Szanuję tego faceta, ale zdzielę go mocno w głowę. W ostatnim występie nie wyglądałem dobrze, lecz wciąż mam zamiar zostać mistrzem świata wagi ciężkiej zanim odejdę na sportową emeryturę. Ale jeśli teraz przegram, to odejdę i skończę z boksem - deklaruje "Koszmar".

- Znów jestem nakręcony i bardzo chcę zostać mistrzem. To moje ostatnie podejście, lecz mogę spotkać się z każdym. Teraz nie chodzi mi już o pieniądze, tylko właśnie o pas mistrza. Pracuję więc bardzo ciężko na treningach i lepiej, by mój rywal był również dobrze przygotowany. Moja walka z Anthonym Joshuą byłaby naprawdę ekscytująca. To dobry bokser, ale trochę bojaźliwy. W przeciwieństwie do niego Deontay Wilder nie boi się nikogo. I tak spodziewam się, że Joshua ciosami prostymi wypunktuje Jarrella Millera. Potem chętnie bym się z nim zmierzył - dodał Arreola.