LUIS ORTIZ DO JOSHUY: ZAWALCZĘ Z TOBĄ ZA KAŻDE PIENIĄDZE

Ryan Burton, BoxingScene

2019-02-06

Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) wydaje się pewniakiem do czerwcowej potyczki z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), choć sam przyznaje, że pozostało jeszcze kilka szczegółów do obgadania. A jeśli nic by nie wyszło z tych negocjacji, na ochotnika chętnie zgłosi się Luis Ortiz (30-1, 26 KO).

Groźny Kubańczyk wróci na ring 2 marca w hali Barclays Center na Brooklynie. Jego rywalem ma być twardy Christian Hammer (24-5, 14 KO). Jeśli "King Kong" poradzi sobie w tej walce bez większych strat, na czerwiec powinien być gotowy.

- Joshua dwa tygodnie temu coś o mnie wspomniał, ale być może nie wie o tym, że mój menadżer kontaktował się z jego promotorem Eddie Hearnem miesiąc wcześniej. I niech nie mówi tylko o tym, że jestem za drogi, bo nigdy nie dostałem żadnej oferty. Jeśli więc coś by nie wyszło z walki z Millerem, spotkam się chętnie z Joshuą za jakiekolwiek pieniądze. Jestem gotowy. Mogę zaboksować z nim zarówno w Ameryce, jak i Wielkiej Brytanii. Jeśli on chciałby się naprawdę przetestować, to kto byłby lepszy ode mnie? Wilder i Fury są niedostępni, a poza nimi to ja jestem najlepszy. A przecież najlepsi powinni mierzyć się z najlepszymi - mówi Ortiz.

- Kontaktuję się z Joshuą tylko dlatego, że być może jego obóz nie do końca mówi mu prawdę o niektórych sprawach. Teraz piłeczka leży po jego stronie, ja w każdym razie jestem gotowy na taki pojedynek. W moim świecie to ja jestem szefem. Oczywiście słucham się menadżera i promotora, lecz na końcu ostatnie słowo należy do mnie. Jeśli więc Joshua chce takiej walki, niech skontaktuje się ze mną jak najszybciej - dodał leworęczny bombardier z Camagüey.