BERNSTEIN: LICZENIE W WALCE WILDER-FURY NIE BYŁO DŁUGIE

Redakcja, ontheropesboxingradio.com

2019-01-06

Komentator amerykańskiej telewizji Showtime Al Bernstein nie zgadza się z opiniami, jakoby sędzia Jack Reiss nazbyt długo liczył Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), kiedy Anglik po raz drugi padł na deski w pojedynku z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).

Fury był w grudniowej walce liczony w dziewiątej i dwunastej rundzie. Po drugim nokdaunie wydawało się, że już nie wstanie, ale dźwignął się na dziewięć.

- Pomyślałem sobie wtedy, że nie wstanie. Ale zmartwychwstał niczym Łazarz. Potem z Pauliem Malignaggim obejrzeliśmy ten nokdaun ponownie i liczyliśmy czas. Wiem, że niektórzy mówią, że to było długie liczenie, ale ja tak nie uważam. Od czasu rozpoczęcia liczenia do czasu powstania wyszło nam 9,5 sekundy. Nie wyglądało to na długie liczenie - powiedział Bernstein.

- Wilder mówił przed walką, że Fury musi być perfekcyjny przez dwanaście rund, a on tylko przez sekundę. Okazało się, że to nieprawda, bo był perfekcyjny przez dwie sekundy, kiedy dwukrotnie posłał Fury'ego na deski, a mimo to nie był w stanie go skończyć - dodał.

Grudniowy pojedynek zakończył się remisem po dwunastu rundach.