BREAZEALE: WILDER TO NIC SPECJALNEGO

Redakcja, Sky Sports

2018-12-22

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) nie zaimponował swoim ostatnim występem Dominikowi Breazeale'owi (19-1, 17 KO), który jest obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez "Brązowego Bombardiera" pasa WBC w wadze ciężkiej.

Na początku grudnia na gali w Los Angeles Wilder zremisował z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO), choć zdaniem wielu obserwatorów powinien był przegrać.

- Wiedziałem, że Wilder ma kilka sztuczek w zanadrzu, ale po walce z Furym stwierdzam, że ten gość to nic specjalnego. Nazywam go "bokserem A-B-C". Zadaje tylko dwa ciosy. A jak się nie uda, to próbuje znowu. Z Furym nie potrafił dokonać żadnych korekt. Wyrzucał prawą i tracił pozycję. Jak już kogoś uda mu się zranić, to staje się dzikusem, jakby to była walka uliczna. Aż trudno mi uwierzyć, że tak długo jest mistrzem - powiedział Breazeale.

- Teraz już tego nie zmieni. Jeśli do teraz się niczego nie nauczył, to już tak pozostanie. Wątpię, aby było go stać na jakieś zmiany - dodał.

Nieaktywny od przeszło roku Breazeale powróci na ring nadchodzącej nocy podczas gali w Barclays Center na Brooklynie. Jego rywalem będzie Carlos Negron (20-1, 16 KO).