WILDER MARTWI SIĘ O ZDROWIE FURY'EGO

Redakcja, Fair Game

2018-12-14

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) obawia się, że mógł swoimi ciosami spowodować trwały uszczerbek na zdrowiu Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO).

Na początku grudnia Amerykanin zremisował z Anglikiem na punkty, ale po drodze dwukrotnie posłał go na deski.

- To błogosławieństwo, że mam tak siłą. Jestem jednym z lżejszych zawodników wagi ciężkiej, ale wszyscy wiedzą, jaką mam moc. Jak kogoś trafię, to dzieją się druzgocące rzeczy. To, że on wstał... Mam tylko nadzieję, że dalej będzie mógł być sobą. Różne rzeczy się dzieją. Może coś nie wydarzy się dzisiaj, jutro, za miesiąc czy rok, ale z czasem... - powiedział "Brązowy Bombardier".

- Zakończyłem karierę wielu ludziom. Wiem, jak ciężkie mam ręce, co się dzieje, kiedy trafiam w jakimś obiekt. Zwłaszcza w ciało. Głowa nie jest przeznaczona do bicia. Nie powinno się tak wstrząsać mózgiem. Ale cieszę się, że wszyscy zakończyli pojedynek w zdrowiu i powrócili do swoich rodzin - dodał.