MILLER SPOTKA SIĘ W WEEKEND Z JOSHUĄ? 'ZROBIMY Z TEGO SCENĘ'

Redakcja, Sky Sports

2018-12-13

Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) szykuje się na spotkanie z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) - na razie tylko przy ringu. Obaj pięściarze mają być obecni w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego dojdzie do walki Canelo-Fielding.

- Będę w hali. Jak na siebie wpadniemy, to wpadniemy. Jeśli i on wybiera się na walkę, to myślę, że tak będzie. Zrobimy z tego scenę. On jest na moim podwórku. W ogóle się AJ-em nie przejmuję - powiedział Amerykanin.

"Big Baby" ma wrócić na ring 18 stycznia starciem z Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO). Joshua kolejną walkę stoczy 13 kwietnia. Miller chciałby się z nim zmierzyć, ale podkreśla, że potrzebuje czasu na przygotowania, dlatego nie zgodzi się na pojedynek w ostatniej chwili i bycie zastępcą dla Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), gdyby obozowi Joshuy nie udało się doprowadzić do potyczki z mistrzem WBC.

- Nie zamierzam siedzieć na ławce rezerwowych, nie będę niczyją zabawką. Walczę od dawna, chcę, żeby traktowano mnie z szacunkiem. Chcę mieć prawdziwy obóz, nie może to być nic na ostatnią chwilę. I musi to mieć sens. Walczyłby z "Big Babym" - moje nazwisko i towarzyszący mu szum sprawią, że hala będzie pełna - stwierdził.

Dodał, że najwyższa pora, by Joshua zadebiutował na amerykańskim ringu.

- Jest mistrzem już od ponad roku, mówi, że chce walczyć w Ameryce, a potem zmienia zdanie. Nie podejmuje żadnego prawdziwego ryzyka. Rozumiem to, ale nie można być mistrzem świata, jeśli nie walczy się na całym świecie, w tym oczywiście także w Ameryce - powiedział.