KIWIOR DLA BOKSER.ORG: W 2019 ROKU CHCIAŁBYM WALCZYĆ Z SYROWATKĄ

Cezary Kolasa, Informacja własna

2018-12-05

- Jest kilka ciekawych nazwisk na polskim rynku, ale najbardziej chciałbym walki z Michałem Syrowatką, bo obaj mamy ofensywny styl boksowania i kibice zobaczyliby świetne widowisko. Jestem głodny wyzwań - mówi w rozmowie z Bokser.org Damian Kiwior (4-0), który bardzo chciałby, aby w 2019 roku otworzyło się przed nim kilka interesujących opcji. 

Najbiższy pojedynek Kiwior stoczy w tę sobotę w Birmingham. Rywalem Damiana będzie Chris Jenkinson (10-63-3, 4 KO), a starcie będzie typowym przetarciem dla naszego pięściarza. - Wiadomo, jaki jest boks, więc nikogo nie lekceważę. Ale nie oszukujmy się, to kolejna przeszkoda i chcę w przyszłym roku dostać fajne walki. Mam nadzieję, że będą ciekawe opcje - komentuje były pięściarz kadry narodowej.

Kiwior widzi siebie również w starciach z bokserami z Polski. Zapytany przez nas o kilka nazwisk odpowiedział, że nie miałby problemu wyjść z nimi do ringu. Jest gotowy na pojedynek m.in. z Michałem Żeromińskim (13-4-1, 1 KO). Skomentował także potencjalną walkę z niepokonanym Łukaszem Wierzbickim (16-0, 6 KO).

- W starciu z Michałem Żeromińskim czuję, że obaj dalibyśmy dobre widowisko. To byłby świetny rywal. Łukasz Wierzbicki? Na ten moment trudno zorganizować moją walkę z nim, walczymy na antenach innych TV oraz galach innych promotorów. W przyszłości bardzo chętnie zmierzyłbym się z Łukaszem - dodaje. 

Zawodnik Knockout Promotions oraz BCB Promotions nie ukrywa, że najchętniej skrzyżowałby rękawice z Michałem Syrowatką (20-2, 7 KO). Uważa, że jest gotowy na taki pojedynek. 

- Jestem już doświadczonym zawodnikiem i zwyczajne nie ma na co czekać. W przyszłym roku chciałbym wejść na 8-rundowe występy. Najbardziej chcę walki z Michałem Syrowatką, bo obaj mamy ofensywny styl boksowania i kibice oglądaliby świetnie widowisko.

- Część ludzi odbierze moje cele twierdząc, że nie mam pokory, ale to nie prawda. Szanuję Michała, bo już siedzi w tym boksie długo i zdaję sobie sprawę z tego, że nie miałbym z nim łatwo, ale jestem pewny siebie i głodny dużych walk - przekonuje Kiwior.

- Kibicuję Michałowi i uważam, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. W końcu był nie tak dawno posiadaczem regionalnego pasa WBA, wygrał rok temu przed czasem na terenie rywala - komplementuje Syrowatkę 25-letni pięściarz z Tarnowa