ROK 2012 - EMANUEL STEWARD: FURY I WILDER PRZEJMĄ STERY PO KLICZCE

Redakcja, RingtoneBoxing

2018-12-01

W 2012 roku legendarny trener Emanuel Steward zabrał głos odnośnie dwóch ówczesnych prospektów wagi ciężkiej, późniejszych mistrzów świata - Tysona Fury'ego (27-0, 19 KO) oraz Deontaya Wildera (40-0, 39 KO). Obaj przybyli na sparingi do Władimira Kliczki, podopiecznego amerykańskiego szkoleniowca. Za kilka godzin ci panowie skrzyżują rękawice między sobą w walce o pas federacji WBC.

Cztery miesiące później Steward zmarł. Ale dziś, przy okazji starcia na szczycie królewskiej kategorii, warto przypomnieć, co ten wybitny specjalista w swojej dziedzinie mówił wtedy o bohaterach dzisiejszej gali w Los Angeles.

- Widzę w Tysonie pewną twardość i zawziętość. Nigdy go nie lekceważcie. Nie zwracajcie uwagi na to co mówi i nie bierzcie go za głupca. Poznałem go osobiście. Żeby zostać mistrzem świata, zawodnik musi być bardzo twardy, a ja to w nim widzę. Na przykład równie duży i utalentowany jest David Price, ale nie ma tej twardości co Fury i to ich różni. Tyson ma jeszcze mentalność dzieciaka, lecz gdy się ustabilizuje, może naprawdę dominować. Jest wielki i ma odpowiednią osobowość. Według mnie to właśnie Fury przejmie stery w wadze ciężkiej po zakończeniu kariery przez Kliczkę - zapowiadał wtedy Steward. I poniekąd przepowiedział porażkę swojego zawodnika, bo to przecież kosztem Kliczki w 2015 roku "Król Cyganów" zdobył pasy WBA/IBF/WBO.

WSZYSTKO O WALCE WILDER vs FURY >>>

- Jest też pewien dzieciak z USA, o którym mało kto mówi. To Deontay Wilder. Jest szybki i mocno bije. Po Furym to największy talent. Ta dwójka przejmie stery po Władimirze - dodał ponad sześć lat temu trener Steward.

Transmisję z gali w Los Angeles przeprowadzi Canal+ Sport. Początek od 2:45.