CHARR: NIE UDOWODNIONO MI DOPINGU, JESTEM CZYSTY

Marcin Olkiewicz, World Boxing News

2018-11-13

Saga związana z wpadką dopingową Manuela Charra (31-4, 17 KO) i ewentualnym pozbawieniem go pasa WBA Regular wagi ciężkiej trwa w najlepsze. Niemiec utrzymuje, że jest niewinny, jednocześnie będąc przekonanym, że w 2019 roku przystąpi do obowiązkowej obrony tytułu z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO).

Jakiś czas temu organizacja VADA podczas niezapowiedzianej kontroli znalazła w organizmie Niemca "dwie podejrzane substancje". Charr podkreśla jednak, że niczego mu nie udowodniono, a owe badanie zostało przeprowadzone z pogwałceniem procedur. Ponadto na dowód swojej niewinności zamieszcza wynik ostatniego przeprowadzonego na nim testu antydopingowego, który prezentuje wynik negatywny.

- Na 29 września zaplanowano moją obowiązkową obronę tytułu z Fresem Oquendo, jak jednak doskonale wiecie, walka została odwołana z uwagi na podejrzenia o stosowanie przeze mnie dopingu. Zawsze podkreślałem, że nigdy nie wspomagałem się zabronionymi substancjami, mój menedżer Christian Jager również jest o tym przekonany i stoi za mną murem. Dlatego też zdecydowaliśmy się na natychmiastową kontrolę antydopingową VADA, której termin ustalono na 29 września, czyli dzień, w którym miało dojść do mojego starcia z Oquendo. Dziś rano otrzymałem od mojego prawnika wiadomość, że podczas niej nie wykryto żadnego dopingu, a zatem jestem czysty. Dlaczego wynik próbki A był pozytywny? Prawdopodobnie przez niemieckie suplementy, które spożywałem przez jakiś czas w niewiedzy, że znajdują się na liście zakazanych substancji - zakomunikował w oficjalnym oświadczeniu Manuel Charr.

Póki co nie wiadomo, jakie stanowisko w sprawie Charra zajmie ostatecznie organizacja WBA.