MILLER: MUSZĘ POKONAĆ JAKIEGOŚ BRYTYJCZYKA

2018-11-13, Redakcja, Sky Sports

Jarrell Miller (22-0-1, 19 KO) podkreśla, że chce odnieść zwycięstwa nad jakimś pięściarzem z Wielkiej Brytanii, najlepiej nad Dillianem Whyte'em (24-1, 17 KO).

Amerykanin wyjaśnia, że wygrana nad Brytyjczykiem wypromuje jego nazwiska na tamtym rynku i przybliży go do upragnionej potyczki ze zunifikowanym mistrzem wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).

- Muszę pokonać jakiegoś Brytyjczyka. Kiedy to zrobię, wiele się zmieni. Walka ze mną to duże ryzyko przy małej nagrodzie, dlatego rywale szukają wymówek. A kibice to kupują - powiedział Miller, który w ubiegłym miesiącu znokautował w drugiej rundzie Tomasza Adamka.

- Nie boję się Dilliana, w ogóle nie boję się żadnego człowieka. Jeśli Joshua nie jest gotowy ze mną walczyć, to skopię tyłek Dillianowi. To pomoże zbudować mi renomę w Wielkiej Brytanii. Whyte to klaun. Wygrał z Lucasem Browne'em i to by było na tyle. Ma jakieś urojenia, skoro wyzywa ludzi od gnojków. Ja w trzech kolejnych walkach boksowałem z pretendentami do tytułu mistrzowskiego - dodał.

Miller stoczy kolejną walkę w nocy z soboty na niedzielę w Mulvane w Kansas. Jego rywalem będzie Bogdan Dinu (18-0, 14 KO). Transmisję przeprowadzi TVP Sport.

<< Powrót na stronę główną <<