ARTUR SZPILKA: TRUDNA WALKA, ALE WYGRAŁEM Z WACHEM ZASŁUŻENIE!
Redakcja, Nagranie własne
2018-11-11
- To była trudna walka, ale wygrałem ją zasłużenie - mówi Artur Szpilka (22-3, 15 KO), który pomimo liczenia w dziesiątej rundzie pokonał niejednogłośnie na punkty Mariusza Wacha (33-4, 17 KO). Posłuchajcie długiej rozmowy ze "Szpilą" po zejściu z ringu.
Wach bił tak rzadko i z taką małą częstotliwością że dla mnie w ogóle nie może być mowy o jakiś kontrowersjach jeśli chodzi o punktacje. Miał kilka momentów w całej walce, był baaaaaaaaaaaaaaardzo blisko znokautowania ciężko rannego Artura ale poza tym to Artur go robił szybkością. Ładował w Mariusza całe serie po czym sobie spokojnie uciekał.
Ogólnie to Artur już wyżej nie podskoczy. Zdaje się też że coś nie tak z jego głową jest. Znów dziś o mało nie oddał walki znacznie wcześniej stając z opuszczonymi rękami jakby zapomniał że jest w ringu z kimś kto może go bić.
Nikt tego raczej już nie wypleni. Bardzo dziwna przypadłość. Reakcja na odczucie dobrego strzału polegająca na wystawieniu gęby na cel. Przy jego miernej odporności to tragedia.
Przecież ta bura od Gmitruka była właśnie po takim bezsensownym przystanięciu i opuszczeniu rąk.
Wychodzi na to że Artur robi to odruchowo, na zasadzie jakiegoś przyzwyczajenia(?) Jakiś kompletny brak instynktu samozachowawczego. I on tych sytuacji nie pamięta. Ciężko zakładać że Facet po przyjęciu czegoś aż tak odpływa ale kto go tam wie.
Źle to wróży. Bardzo źle. Gdyby Wach był bardziej ruchliwy i ambitny to by Artur przegrał przed czasem.
Rozumiem natomiast że Artur ma wrażenie że wygrał wyraźniej niż to się przedstawia. Też tak odebrałem tą walkę. Ciosów trafiał zdecydowanie więcej i kradł tym rundy.
No dziwne to tym bardziej że z wywiadu wynika że Artur tego nie za bardzo kontroluje- on stwierdził że tego nie było i poprawił ten element.
Przecież ta bura od Gmitruka była właśnie po takim bezsensownym przystanięciu i opuszczeniu rąk.
Wychodzi na to że Artur robi to odruchowo, na zasadzie jakiegoś przyzwyczajenia(?) Jakiś kompletny brak instynktu samozachowawczego. I on tych sytuacji nie pamięta. Ciężko zakładać że Facet po przyjęciu czegoś aż tak odpływa ale kto go tam wie.
Źle to wróży. Bardzo źle. Gdyby Wach był bardziej ruchliwy i ambitny to by Artur przegrał przed czasem.
Rozumiem natomiast że Artur ma wrażenie że wygrał wyraźniej niż to się przedstawia. Też tak odebrałem tą walkę. Ciosów trafiał zdecydowanie więcej i kradł tym rundy.
ojca ZDANIEM jest to poddanie sie , w pewnym momencie kryzysu nagle wystawia szczeke i sam to mowil w wywiadzie ze z kownackim tak zrobil i myslal koncz wasc wstydu oszczedz, tu tak wygladalo w 6 chyba ze mial kryzys i nagle stanol w linach rece na jajach i to samo co z kownacki tylko wach nie do konca wszedl w niego jkak pitbull w kure :) potem w narozniku podczas przerwy gmitruk chyba slychac bylo ze go jeb.. i troche wiary mu wepchnol w glowe :)
Nie oberwał od Wacha nic tak tragiczne mocnego przecież.
Dziwne to. Nawet bardzo ale już raczej nie do odwrócenia. Na pewno zwracali na to ogromną uwagę a on dziś zrobił dokładnie to samo. Ta bura od Gmitruka to była jedyna sensowna reakcja bo to naprawdę ręce opadają jak się takie coś widzi. I nie tylko u Artura opadają xD
Może to jakiś nawyk z tych ustawek. Tam jak miał ogromną przewagę pewnie nad większością tych "bijoków" to może mógł sobie pozwalać na takie pajacowanie bo i tak jak ruszyli to jako pięściarz zaraz robił z nich miazgę. Boks to jednak nie zabawa. Po drugiej stronie stoi człowiek który też trenuje od lat i wie co ma robić z takimi prezentami. Szczególnie na pewnym poziomie.
Może i tak ale o ile z Kownackim trochę zebrał przed tym i walka szła tragicznie o tyle z Wachem poddanie się w takim momencie kompletnie nie miałoby sensu bo radził sobie dobrze.
Nie oberwał od Wacha nic tak tragiczne mocnego przecież.
wiesz co jakis czas tam wach trafial w maire czyto i wtedy widac byl ze odczuwa to git dodatkowo nie wiemy jak tam z jego glowa , ojcu wydaje sie ze po tych ciezich nokaltach dobrze juz mowili bokserzy ze taki np nokalt zostaje w glowei juz na zawsze , golota tez po walce z lewisem juz nigdy nie byl soba psychicznie , polknal jezykw szatni po walce bylo niebezpiecznie i psycha siadla , ojcu wydaje sie tez ze jak juz jestes zarobiony dosc to tez bardziej sie boisz po takich noklatach , po wlace z lewisem goloota juz zarobil za te 2 walki z bowem i 1 lewisem niezle , i zaczol juz wtedy pekac , szpilek tez jak na polskie warunki w miare zarobiony i tez chyba mu przy mocnych ciosach psycha kleka i bio sie o zdrowie i chce sie poddac jakos instynktownie :) tak siwe ojcu wydaje im wiecej maswz tym wiecej cykasz sie pozniej ryzyka co jest zrozumiale akurat ::)
Data: 11-11-2018 01:57:23
Wychodzi na to że Artur robi to odruchowo, na zasadzie jakiegoś przyzwyczajenia(?) Jakiś kompletny brak instynktu samozachowawczego. I on tych sytuacji nie pamięta. Ciężko zakładać że Facet po przyjęciu czegoś aż tak odpływa ale kto go tam wie.
Źle to wróży. Bardzo źle. Gdyby Wach był bardziej ruchliwy i ambitny to by Artur przegrał przed czasem.
Szpilka jest juz chyba bardzo rozbity i cos mu nie kontaktuje. Boksersko nawet pozytywnie i na pkt. to wygrał. IQ mentalne i sportowe to tragedia ,ciężko wyczuć o co mu chodzi ;))) ...bardzo dziwnie sie zachowuje.
Gmitruk powinien zakończyć tá współprace ,skoro zawodnik nie wykonuje jego polecę ,bo ma swoje głupie nawyki ,to po co mu trener i to taki jak Gmitruk.
Czy 10 runda nie skończyła się pare sekund za szybko?
Wyszedł z niego "kot" taki sam jak z Kownackim, ręce opuszczone, głupi balans, a przeciwnik sru sru w papę. Waszka spieprzył sprawę , ciut lepsze przygotowanie kondycyjne i broda szpilmana na podłodze, a razem z nią jej właściciel
Bez hejtu, tylko stwierdzam fakt, bo ilekroć go widzę to mnie to nieco dziwi.
U dołu i przy policzkach Artek ma szeroką spuchniętą bańkę.
Na wysokości oczu mu się zwęża
Żeby potem znowu wrócić na górze [czaszka i płat czołowy] do takich rozmiarów jak na dole o.O
Jego głowa sam kontur/kształt baniaka to w efekcie wygląda jak orzeszek ziemny
Jeśli oni go wypuszczą na kogoś sensownego, kto nie przyjdzie po wypłatę, to skończy się w końcu kalectwem.
"ojca ZDANIEM jest to poddanie sie , w pewnym momencie kryzysu nagle wystawia szczeke"
Ojcze, to zwykłe pajacowanie jest. Facet dostaje w łeb, opuszcza ręce pokazując "Widzisz jaki twardy jestem? No dalej, jeszcze jeden, i jeszcze... widzisz, jak się nakryłem girami?"
To jak te dwa oposy z "Epoki Lodowcowej", pamiętacie ten dialog?
- Jak możecie nie bać się końca świata???
- Chcesz poznać nasz sekret? Nie boimy się końca świata, bo jesteśmy... bardzo... głupi ... :)
I tu podobnie:
- Artur, dlaczego opuszczasz ręce kiedy przeciwnik klepie ci maske na zimno???
- Za tym nie kryje się żadna tajemnica. Lubię przyjmować na ryj, bo jestem... bardzo... głupi... :)
- ?
lol
- Artur, dlaczego opuszczasz ręce kiedy przeciwnik klepie ci maske na zimno???
- Nie zrozumiecie tego. Nawet nie wiecie, jaki wtedy jestem z siebie zadowolony.
- ?
lol
- Nie zrozumiecie tego. Nawet nie wiecie, jaki wtedy jestem z siebie zadowolony."
Pasuje jak ulał xD
Szpilka pada na deski praktycznie co walkę i jego szczęka musiała już zostać mocno nadkruszona jeszcze przed rozpoczęciem kariery bokserskiej. Nie mam pojęcia czy opuszczanie rąk jest u niego problemem neurologicznym czy mentalnym ale przez ten jeden głupi nawyk każdy zawodnik idący za ciosem robi z niego marmolade xD W sumie szkoda bo Artur jest dobrze wyszkolonym bokserem i barwną postacią w polskim boksie.
Gmitruk klął na niego jak szewc, ta walka pokazała że inteligencja ringowa Szpilka jest niereformowalna.
Czy to z Wilderem juz spuchł i tamten go ustrzelił
Czy to z Jenningsem był maasakrycznie zmęczony przez co dostał KO
Jedynie Kownaś sprawę załatwił z Pinem w inny sposób - pressingiem.
Do czego zmierzam jak Wach w rewanżu się przygotuje jeszcze lepiej [a jak sam twierdzi zaraz wraca na salę ćwiczyć] i zakontraktują 12 rundową walkę to Pin nie przetrzyma tego.
Szpila szczyt kondycji pokazał z Adamkiem i niezależnie od wagi on ma i miał więcej nie będzie kondycji na maksymalnie 9-10 rund, co niby przy Izu Ugonochu to i tak dużo, no ale na topowych bokserów to za mało, bo jak nie przegra przez presing przeciwnika jak z Kownasiem, to wykończy go dystans walki, w której runda po rundzie będzie coraz wolniejszy, rączki będą opadać a refleks zawodzić.
12 rundowy Rewanż Szpilek - Wach wygrana Vikinga przez KO/TKO
10 rundowy rewanż Szpilek - Wach ponowna wygrana Pina na ptk
Co by nie mówić walka mogła się podobać bo obaj pokazali wyrównany poziom.
Szlak mnie trafia jak na You Tube czytałem komentarze gimbusów że walka *ujowa
Dla tych Januszy to pewnie była by dobra jakby był nokaut w pierwszej rundzie, ale nie o to tu chodzi, bardziej liczy się rywalizacja i bój na przestrzeni całego dystansu to wprawny kibic lubi najbardziej.
Może nie była to bitwa klasy Chisora vs Wchyte ale pojedynek i tak mógł się podobać biorąc pod uwagę styl obydwu pięściarzy.
z pół roku przerwy potem słabiutki rywal , jedna może dwie walki w 2019 roku :) Szpilka rozumie doskonale na jakim jest poziomie, jakim jest zawodnikiem i że wyżej nie podskoczy, będzie obijał Węgrów, brylował sobie w mediach, wywiady, zdjęcia, zaproszenia do komentowania walk, rozwijanie swoich prywatnych biznesów itd on to lubi, będzie gadał o mistrzostwie świata, ale sam w to nie wierzy, jedyne co sportowo, to może czekać na jakąś propozycje z USA np od Millera lub z UK i ostatnią 6 zerową wypłate
Zle zrozumiales , lzejszego rywala to chodzilo szpilce o povetkina , chisiore , ortiza ,a nie wacha znow czy baby millera :) ☺😊😀
https://m.youtube.com/watch?v=wqDCiCaKeF8
za wstawkę z przyszłymi wywiadami Szponki respekt i piona, aż mnie brzuch rozbolał:)
Nabrałem wielkiego szacunku dla Artura po walce z Wilderem. Zarwałem noc. Ładnie to wyglądało, ale skończyło się strasznie. Głowa to jeden wielki zwój nerwowy. Dostać takiego strzała jeszcze w tempo. Ali też myślał że może przyjmować ciosy ciężkich do samej emerytury bez szwanku....
Straciłem dla Szponki szacunek po epizodzie z Adasiem. Nie ma dla takiego zachowania usprawiedliwienia.
Artur ma defekt (opuszczanie rąk) z którym nie powinien dalej walczyć. Cały hejt na bok. Młody jest a świat się na boksie nie kończy, a jeżeli kultury i opanowania do dziś się nie nauczył, to boksu też go nie nauczy nawet Pan Andrzej.
A tak wogóle: Jeszcze Polska nie zginęła! Pozdrowienia:)
Wach walczył jak nie on .WALCZYŁ JAK ŻÓŁW NINJA .
Szpila fajnie walczył .Wygrał ale remis też mógłby być dobry.
Co wy chcecie ? Żeby był poziom światowy ? Nie będzie .
Artur to taka doda z BAR-u :) a szkoda bo był krótki czas że mu kibicowałem