USYK vs BELLEW: SPAROWAŁ Z OBOMA, STAWIA NA UKRAIŃCA

Redakcja, The Mirror

2018-10-31

Już za dziesięć dni walka na szczycie kategorii junior ciężkiej pomiędzy Tonym Bellew (30-2-1, 20 KO) a królem i posiadaczem każdego z czterech pasów, Aleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO). Jednym z tych, który miał okazję sparować z jednym i drugim jest Mikael Lawal (8-0, 6 KO). Nigeryjczyk boksujący w Wielkiej Brytanii docenia bombardiera z Liverpoolu i siłę jego ciosów, lecz stawia na ukraińskiego technika.

- Po tym co zobaczyłem, stawiam na Usyka. Oczywiście nie można lekceważyć Bellew, szczególnie po tym, co pokazał w walkach z Davidem Haye'em. Nie będę jednak kłamał. Sparowałem z oboma i Usyk udzielił mi po prostu lekcji boksu na tamtym obozie - mówi 23-latek mieszkający w Londynie.

- Ciężej sparowało mi się z Usykiem. Inna sprawa, że nie jest mi łatwo z mańkutami. Bellew jest bardziej doświadczonym bokserem i ciekaw jestem, jak sobie poradzi z odwrotną pozycją rywala. Tym bardziej, że bije mocno - dodał Lawal.

Bellew zaakceptował fakt, że to Usyk jest faworytem większości bukmacherów i kibiców. On zresztą lubi wychodzić do ringu w roli "underdoga".

- Wyjdę do walki nie mając tak naprawdę nic do stracenia. Cały świat jest przekonany, że zostanę zmieciony przez Usyka z ringu, mogę więc tylko zyskać. Nie mógłbym sobie wymarzyć większego i lepszego wyzwania niż starcie z Usykiem. Nie mam wątpliwości, że 10 listopada dokonam czegoś niezwykłego. Znokautuję go i zostanę bezdyskusyjnym mistrzem wagi junior ciężkiej - twierdzi pewny swego Anglik.