BREAZEALE CHCE LATEM WALCZYĆ ZE ZWYCIĘZCĄ WILDER-FURY

Redakcja, Sky Sports

2018-10-26

Obowiązkowy pretendent Dominic Breazeale (19-1, 17 KO) ma nadzieję, że latem przyszłego roku zaboksuje w końcu o pas WBC w wadze ciężkiej.

Breazeale zapewnił sobie prawo do pojedynku o ten tytuł już w listopadzie 2017 roku, kiedy pokonał w eliminatorze Erika Molinę. Swojej szansy wciąż się nie doczekał, ale liczy, że za kilka miesięcy zmierzy się ze zwycięzcą grudniowej potyczki pomiędzy Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO) a Tysonem Furym (27-0, 19 KO).

- Mam nadzieję, że zaboksuję o pas latem przyszłego roku. Wiemy już, że 1 grudnia dojdzie do walki Wilder-Fury. Zwykle po pojedynku takiej rangi mija sześć czy siedem miesięcy, zanim kolejny zawodnik dostanie szansę walki o pas, tak że zakładam, że nastąpi to latem. Będę oczywiście gotowy, jeśli szansa nadarzy się wcześniej - powiedział.

Amerykanin podkreśla, że jego głównym celem jest walka rewanżowa z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), z którym w czerwcu 2016 roku przegrał w siódmej rundzie.

- Do tego pojedynku dążę. Każdy mi mówi, że najważniejsza walka w życiu to zawsze ta najbliższa, ale dla mnie najważniejszy będzie rewanż z Joshuą. Z nim doznałem pierwszej porażki od czasu igrzysk, pierwszej i jedynej na zawodowym ringu. Myślę, że rewanż będzie świetny, cały świat będzie patrzeć. To będzie starcie dwóch gladiatorów - stwierdził.

Breazeale wróci na ring 22 grudnia, kiedy zmierzy się na Brooklynie z Carlosem Negronem (20-1, 16 KO).