KLICZKO PO SPARINGACH Z USYKIEM: NADAL MAM TO COŚ
Władimir Kliczko ma 42 lata i od ponad roku przebywa na bokserskiej emeryturze, ale podkreśla, że nadal znajduje się w dobrej formie.
Były mistrz wagi ciężkiej sparował niedawno z niekwestionowanym mistrzem kategorii junior ciężkiej Aleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO).
- Boksowaliśmy i muszę się pochwalić, że nadal mam to coś. Sparowaliśmy trzy tygodnie temu. On ma bardzo szybkie ręce, świetną techniką, muszę przyznać, że nie było łatwo. Nie wątpię, że stać go na sukcesy także w wadze ciężkiej, ale będzie musiał mieć trochę czasu, żeby się w niej zaadaptować - oznajmił Kliczko.
Usyk przygotowuje się obecnie do pojedynku z Tonym Bellew (30-2-1, 20 KO), który odbędzie się 10 listopada w Manchesterze. Będzie to prawdopodobnie jego ostatni występ w wadze junior ciężkiej.
- Bellew zmierzy się z zawodnikiem kompletnym, boksującym w wysokim tempie i znajdującym się chyba w życiowej formie. Usyk jest niepokonany, jest mistrzem świata. Nie twierdzę, że będzie łatwo, ale chcę, żeby mój rodak dalej wygrywał. Wielu fanów nie wie, że Bellew jest zdolny czynić magię w ringu. Dlatego ta walka będzie tak ekscytująca - powiedział Kliczko.
Dużo osób patrzy na Furego przez pryzmat walki z Kliczką. Owszem, Fury zdeklasował Ukraińca i co do tego nie mam wątpliwości, ale to też był najsłabszy Kliczko jakiego kiedykolwiek widziałem. Wyglądał bardziej jak kulturysta niż bokser, ociężały, nie wywierający presji, nie agresywny. Do walki z AJ Kliczko wyglądał już zdecydowanie inaczej, był znacznie szybszy, nie miał mięśni jak kulturysta. Uważam, że w formie z ostatniej wali Kliczko wygrałby z Furym, tak jak uważam, że Fury zostanie w najbliższej walce brutalnie znokałtowany przez Wildera. Czy mam rację - chociaż w części - przekonamy się na początku grudnia.
http://bi.gazeta.pl/im/17/5d/12/z19257623V,Nie-bedzie-grudniowej-walki-Kliczko---Joshua.jpg
https://sporteuro.pl/wp-content/uploads/2015/11/klitschko2.jpg
W ostatnich latach Przytulasek zrobił pewnie życiówkę w walce z Mormeckiem. W końcu skończył go szybko i w ogóle nie był zagrożony. Za to jakiś czas wcześniej był na pewno w znacznie gorszej dyspozycji - w końcu z D. Hayem męczył się pełen dystans. To na pewno kwestia formy, bez dwóch zdań.
Wład jest mocno wyeksploatowany, gość uprawia sport zawodowo od nastoletniego wieku. Można przypuszczać, że forma spadała już od jakiegoś czasu, a walka z prostym Pulevem, który pasował mu idealnie zafałszowała obraz jego rzeczywistej dyspozycji.
Wład wychodząc do Furego był już kompletnie syty, do tego starzejący się i wynik mieliśmy jaki mieliśmy.
Trudno powiedzieć jakby wyglądała walka z Władem 5 lat młodszym. Tzn trudno powiedzieć obiektywnym kibicom, bo hejterzy Władka oczywiście stwierdzą, że tak samo albo nawet gorzej, bo był młodszy, a Wład jest jak...
Nikt nie twierdzi, że forma Kliczko nie spadała podczas jego długiej kariery. Chodzi o to, że niektórzy dopatrują się rzekomej wielkiej różnicy w dyspozycji Ukraińca w walkach z T.Fury i AJ. Również dobrze można by napisać, że walce z Mormeckiem, Lepajem czy inną Pianetą był "pewny siebie", "głodny sukcesu", "walczył odważnie", zaś w pojedynku z Hayem czy Ibragimowem "wystraszony", "bez wiary w zwycięstwo", "osowiały", z depresją poporodową etc. itd.
Autor komentarza: GROiLLORT
O czym Wy piszecie ...robicie z Vlada jakiegoś robota ,a to ze z kimś przegrał to był w słabszej formie ,czy słabo sie przygotowywał, jak byłby dobrze przygotowany ta na jednej gali by pokonał Lewisa i Tysona.
Walczył tak jak mu przeciwnicy pozwalali.
Jak przegrał to znaczy ze sie nie przygotowywał ,a jak wygrywał to "jest wielki".
Był nudnym ,przeciętnym technicznie bokserem, o dobrych warunkach fizycznych. Powietkin jak i Haye byli boksersko lepsi, przegrali ,bo Vlad faulował i unikał walki.
Jesli ktoś nie widzi różnicy klas miedzy nim a bratem to znaczy ,że nie powinien się wypowiadać na temat boksu.
Wach ,Moremeck, Pianeta, Pulev...legendarni przeciwnicy i walki Vlada. Wawrzyka brakuję.
Szacunek dla niego ,bo jest wielkim sportowcem i ambasadorem boksu ,ale bokserem był przeciętnym.
ps ...nie to ,że lubię Furego-Tyczke (nigdy go nie nazwę Tysonem),ale on obnażył ,żałosny ,nudny i przewidywalny styl boksowania Vlada.
Jednak jego brat Vitek był lepszym pięściarzem, mniej asekuracyjnym, efektowniejszym itd
ale myśle że mimo wszystko nie zaryzykuje i nie wróci na walke rankingową z kimś pierwszej 15 tki.
Vitek zawsze miał efektywny styl walka bez gardy ciosy w różnych płaszczyznach jedna z najtwardszych broda w historii( chyba najtwardsza to miał Olivier Mc Call/ wagi cieżkiek Wład za to petarda w ręce Pnczer bardzo dobra technika nie miał szklanki jak Price , Szpilka ale też twardej sczęki jak starszy brat nie miał
Czy ktoś nie lubi czy lubi mieli w jednym czasie 4 prestiżowe pasy zapisali się w Historii Wagi cieżkiej
Skoro rzucasz jakąś śmieszną tezę, może warto by ją udowodnić, podać jakiekolwiek argumenty?
Kwestia tego, dlaczego Kliczko nie zadawał ciosów z wyższym, niewygodnym, ciągle zmieniającym pozycję,świetnie pracującym na nogach T. Fury, który dysponował większym zasięgiem i nie dawał się ustawiać jabem jak np. Wach była już tu wałkowana tysiąc razy. Ale nie, lepiej spamować o jakiś wymyślonych spadkach formy, niebyciu sobą i sprzedaniu walki.
"jakby Władek wszedł teraz w Furego, to Fury wylądowałby na parę tygodni w szpitalu "
Tak, ostatnio też tak miało być.
Jak najmniej takich nudziarzy-faularzy....