Jarrell Miller (21-0-1, 18 KO) nisko ocenia umiejętności Deontaya Wildera (40-0, 39 KO), ale podkreśla, że mistrz WBC w wadze ciężkiej ma jeden duży atut - niszczycielską siłę.
Wilder zmierzy się 1 grudnia w Los Angeles z Tysonem Furym (27-0, 19 KO).
- Biorąc pod uwagę ich ostatnie występy, myślę, że Deontay może dać radę. Ma w końcu ten swój cios. Czasami przegrywa rundę za rundę, ale wystarczy, że raz trafi i jest po wszystkim. Ale czas pokaże. Siła to nie wszystko - ocenił Miller.
- Uważam, że Deontay to najgorszy bokser w całym świecie boksu. Ma najgorszą technikę ze wszystkich. Ale jest silny. Jeśli się na niego nie rzucisz i nie spróbujesz szybko znokautować, to będzie siać spustoszenie - dodał.
Z Millerem zaboksuje w weekend Tomasz Adamek (53-5, 31 KO). Walka odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego w Chicago. Transmisja od 1:00 w Polsacie Sport.