TRZECIA WALKA CANELO-GGG JUŻ NIE W LAS VEGAS?

Trix Dixon, boxingscene.com

2018-10-03

Promotor Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO) nie jest przekonany, czy ewentualna trzecia walka z Saulem Alvarezem (50-1-2, 34 KO) powinna się odbyć w Las Vegas.

Kazach i Meksykanin walczyli ze sobą w tym mieście już dwukrotnie i dwukrotnie padł kontrowersyjny werdykt sędziów. Za pierwszym razem ogłoszno remis, a za drugim wygraną "Canelo", choć zdaniem sporej części obserwatorów w obu pojedynkach lepszy był "GGG".

Zapytany więc, czy Gołowkin wróciłby do Las Vegas na trzecią walkę z Alvarezem, Tom Loeffler odparł: - Dobre pytanie. Wygląda na to, że z jakiegoś powodu w obu walkach rundy wyrównane zapisaywano na konto pretendenta. Większość dziennikarzy i kibiców widziała to inaczej, zwłaszcza za granicą. Nie wiem, czy to efekt pozycji "Canelo" w Las Vegas, ale prawda jest taka, że obie walki odbyły się właśnie w tym mieście. T-Mobile Arena to świetna hala, MGM także, ale zobaczymy, jak się to wszystko potoczy w sprawie trzeciej walki. Miałoby to sens dla kibiców, gdyby lokalizacja była inna.

Gołowkin odpoczywa teraz z rodziną w Kazachstanie, a na ring wróci prawdopodobnie wiosną. Już na nie na antenie stacji HBO, z którą od lat współpracował, a która ogłosiła przed kilkoma dniami, że od 2019 roku nie będzie dłużej pokazywać boksu. O to, by transmitować walki Gołowkina, będą teraz rywalizować m.in. stacje ESPN i Showtime, a także platforma streamingowa DAZN.

- Wszyscy się już ze mną skontaktowali w sprawie "GGG" i wielu innych zawodników, z którymi pracujemy w ramach naszej serii w wadze super muszej. Zobaczymy, która platforma jest najlepsza. Myślę, że decyzja zapadnie jeszcze w tym roku, tak abyśmy mieli jasność odnośnie roku kolejnego - powiedział Loeffler.