MANNY PACQUIAO: JEŚLI NIE MAYWEATHER, TO KHAN, BRONER LUB CRAWFORD

Podobno rewanż Floyda Mayweathera Jr (50-0, 27 KO) z Mannym Pacquiao (60-7-2, 39 KO) może zostać ogłoszony w przeciągu tygodnia. Pytanie tylko, czy to poważna informacja, czy jedynie badanie rynku i opinii publicznej? W każdym razie Filipińczyk, który chętnie zrewanżowałby się Amerykaninowi, a przy okazji zarobił kolejne miliony dolarów, daje Floydowi ultimatum i wyznacza ostateczny termin na dopięcie tematu.

"Pac-Man" nie chce być uzależniony od decyzji "Pięknisia" i nie zamyka się tylko na niego. Ma w rezerwie trzy nazwiska pięściarzy, z jakimi chętnie spotkałby się, jeśli nic nie wyjdzie z rewanżu z Mayweatherem. To Amir Khan (33-4, 20 KO), Adrien Broner (33-3-1, 24 KO) i Terence Crawford (33-0, 24 KO).

- Chcę sfinalizować walkę w przeciągu tygodnia, czy to z Mayweatherem, czy kimś innym. Chcę wiedzieć gdzie i z kim. Poza Floydem są przecież jeszcze Khan, Bronem i Crawford. Spotkaliśmy się z Mayweatherem w Tokio i reakcja kibiców była niesamowita. Może więc moglibyśmy zorganizować ten rewanż właśnie w Tokio? On twierdzi, że będzie to dla niego łatwa przeprawa. Ja mam pas i chętnie znów się z nim spotkam. Zróbmy więc to - stwierdził mistrz "regularny" federacji WBA w wadze półśredniej.

ARUM: NIE CHCĘ MIEĆ NIC WSPÓLNEGO Z WALKĄ MAYWEATHERA Z PACQUIAO >>>

Manny i Floyd spotkali się w maju 2015 roku. Po dwunastu mało atrakcyjnych rundach jednogłośnie na punkty (116:112, 116:112 i 118:110) zwyciężył Amerykanin. Floyd zakończył karierę cztery miesiące później, ale w sierpniu zeszłego roku powrócił na walkę z Conorem McGregorem, gwiazdą MMA.