HOPKINS: KLUCZEM DO WYGRANEJ CANELO BYŁA SZYBKOŚĆ I TWARDA SZCZĘKA

Redakcja, BoxingScene

2018-09-17

Giennadij Gołowkin (38-1-1, 34 KO) naciskał już na odciski emerytowanego Bernarda Hopkinsa (55-8-2, 32 KO) jeśli chodzi o rekordową liczbę skutecznych obron tytułu mistrza świata wagi średniej z rzędu. Filadelfijski "Kat" może spać spokojnie - Kazacha w rewanżu stosunkiem głosów dwa do remisu pokonał Saul Alvarez (50-1-2, 34 KO).

Hopkins nie krył się nawet z tym, że ściska kciuki za Meksykanina. Po pierwsze, jest związany z grupą Golden Boy Promotions, a po drugie, pozostał na kartach historii jako ten najskuteczniejszy w wadze średniej. Nic więc dziwnego, że nie miał również problemów z kartami sędziowskimi i podobnie jak sam Canelo, widział pewne zwycięstwo pretendenta.

- Canelo opanował środek ringu, ponieważ był szybszy i szybciej myślał. Tu nie chodziło o różnicę wieku, tylko o naturalną szybkość. Zainkasował co prawda kilka mocnych ciosów, ale wytrzymał je, natomiast Gołowkin z czasem się zmęczył. Kluczem do wygranej Canelo była właśnie szybkość i odporność na ciosy - stwierdził Hopkins, najstarszy w historii mistrz świata, choć wtedy już w wadze półciężkiej. W średniej panował przez ponad dekadę.