OBÓZ GOŁOWKINA BĘDZIE NACISKAŁ NA TRYLOGIĘ

Redakcja, Informacja prasowa

2018-09-17

Nie wiadomo, czy Giennadij Gołowkin (38-1-1, 34 KO) dostanie rewanż z Canelo, ale sam Kazach uspokaja swoich kibiców i zapewnia, że jeszcze zobaczą go między linami.

Kazach stracił pasy WBA/WBC i nie pobije wspaniałego rekordu Bernarda Hopkinsa w ilości skutecznych obron mistrzostwa świata wagi średniej. Dostał też wypłatę życia, a przecież w kwietniu skończył 36 lat. Mimo wszystko nie chce jeszcze wieszać rękawic na kołku.

- Jeszcze wrócę, na pewno wrócę - stwierdził "GGG". - Oczywiście bardzo chciałbym stoczyć jeszcze jedną walkę z Canelo. Nie byłem zraniony w żadnym momencie, czuję się dobrze i chętnie zrobiłbym to ponownie. Owszem, tym razem on nie uciekał, co nie oznacza jednak, że dzięki temu zasłużył na wygraną. Mimo wszystko gratulacje dla niego - dodał.

- Miejmy nadzieję, że dane nam będzie znów to zrobić - wtrącił Abel Sanchez, szkoleniowiec Gołowkina.

- Naszym zdaniem wygraliśmy siedem-osiem rund, w najgorszym wypadku można było z tego zrobić remis. Dla nas Giennadij wciąż jest więc mistrzem. Chętnie więc usiądziemy do rozmów w sprawie trzeciego pojedynku, który mógłby się odbyć w maju przyszłego roku. Nie wiem tylko, czy w Las Vegas jesteśmy w ogóle w stanie wygrać na punkty - zakończył Tom Loeffler, promotor Kazacha.