FRANK BRUNO BRONI DECYZJI JOSHUY I OSTRZEGA GO PRZED POWIETKINEM

Redakcja, TalkSport

2018-09-11

Po tym jak negocjacje pomiędzy obozami Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) i Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) spełzły na niczym i nie doszło ostatecznie do porozumienia w sprawie pełnej unifikacji królewskiej kategorii, na Anglika spadła fala krytyki. Ale swojego rodaka broni były champion wagi ciężkiej, uwielbiany przez brytyjskich kibiców Frank Bruno.

Amerykanie zaproponowali mistrzowi IBF/WBA/WBO aż pięćdziesiąt milionów dolarów za pierwszy pojedynek na ich terenie. I nawet w przypadku porażki w pierwszym spotkaniu, za drugie AJ i tak dostałby kosmiczną wypłatę trzydziestu milionów. Opinia publiczna przyjęła więc, że to Wilderowi bardziej zależy na takiej konfrontacji, podczas gdy Joshua jej unika. - Ale tu wcale nie chodzi o pieniądze - przekonuje Bruno, trzymając stronę AJ-a.

- Eddie Hearn wie jak robić pieniądze, ale tu nie chodziło o nie. Wilder po prostu chciał, by Anthony przyjechał na jego teren. Tylko dlaczego Joshua miałby tam lecieć, skoro to on ma więcej pasów i to on rozdaje karty? Ma więcej kibiców, budzi większe zainteresowanie, więc w tym momencie to on jest szefem. Po co miałby walczyć w USA, skoro bez problemu wypełni stadion piłkarski na sto tysięcy kibiców. Na pewno chciałbym zobaczyć to zestawienie. Stawiałbym na Joshuę, bo moim zdaniem to obecnie najlepszy zawodnik na świecie - mówi Bruno, ostrzegając jednocześnie Joshuę przed najbliższym rywalem, Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). - Jeśli Anthony będzie zrelaksowany i boksował mądrze, wykorzystując lepsze warunki fizyczne, to wygra. Ale Powietkin będzie naprawdę groźny. Najlepszy czas ma już chyba za sobą, lecz wciąż jest bardzo niebezpieczny.

Pojedynek Joshuy z Powietkinem odbędzie się 22 września na sławnym stadionie Wembley.