Deontay Wilder (40-0, 39 KO) jest przez wielu stawiany w roli faworyta w walce z Tysonem Furym (27-0, 19 KO), ale Lennox Lewis podkreśla, że nauczył się już, by nie przekreślać swojego rodaka.
- Fury już mnie w przeszłości zaskoczył. Nie sądziłem, że sobie poradzi z Kliczką, ale wypadł lepiej, niż się spodziewałem - oznajmił słynny pięściarz.
- Niektórzy zawodnicy potrafią stanąć na wysokości zadania, a on wydaje się być właśnie kimś takim. Może sobie wziąć kilka walk na przetarcie, ale kiedy przychodzi duży pojedynek, to zawsze wypada w nim dobrze - dodał.
Fury ma się zmierzyć z Wilderem w listopadzie lub grudniu w Las Vegas. W stawce znajdzie się należący do Amerykanina pas WBC w wadze ciężkiej.