WILDER: A JAK TYSON CHCIAŁ JEŚĆ DZIECI, TO TEŻ NARZEKALIŚCIE?

Redakcja, @BronzeBomber

2018-08-14

Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (40-0, 39 KO) nie wycofuje się ze swoich słów, że uczyni Dominika Breazeale'a (19-1, 17 KO) kaleką na oczach jego syna.

Jeden z kibiców wypomniał tę wypowiedź "Brązowemu Bombardierowi" na Twitterze.

- Idź popłakać przy ołtarzu, on sam wmieszał w to swojego dzieciaka. Milczałem przez trzy miesiące, kiedy on ciągle gadał, a gdy w końcu zabrałem głos, ludzie zachowują się tak, jakby to była najstraszniejsza wypowiedź w dziejach. Jesteście, ludzie, żałośni jak sam skur***yn! - skomentował Wilder.

Inny kibic napisał na to: - I mówi to ktoś, kto chciałby kogoś zabić w ringu.

- Mike chciał jeść dzieci, wtedy też narzekałeś? - odparł Wilder, sugerując, że słynnemu Mike'owi Tysonowi uchodziły na sucho równie kontrowersyjne wypowiedzi.

Breazeale, z którym Wilder ma na pieńku już od dłuższego czasu, jest obowiązkowym pretendentem do pasa WBC, ale na swoją szansę będzie musiał prawdopodobnie poczekać. Mistrz w kolejnym pojedynku ma się zmierzyć z Tysonem Furym (26-0, 19 KO). Walka jest planowana na listopad.