FURY: TRZEBA BYĆ JAK BOND - WCHODZISZ, ZABIJASZ I WYCHODZISZ

Redakcja, @BTSportBoxing

2018-08-08

Tyson Fury (26-0, 19 KO) zapewnia, że nie ma obaw przed walką w USA z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Anglik przypomina, że to właśnie na terenie rywala został zunifikowanym mistrzem wagi ciężkiej.

- Fajnie jest walczyć w sprzyjających okolicznościach, mieć komfort, trenować w domu, cudownie spędzać czas z dziećmi. Wspaniale! Mogę bez przerwy walczyć w Manchesterze i wyprzedawać halę na 20 tys. kibiców. Liczy się jednak to, co się dzieje, kiedy opuścisz strefę komfortu i udasz się za linię wroga. Jak James Bond, 007. Wchodzisz i bum! Wchodzisz, zabijasz i wychodzisz. Zrobiłem to już w Niemczech. Wrogie środowisko, 50 tys. Niemców, a ja tam pojechałem, wziąłem pasy i do domu, nara! To samo zrobię z tym innym idiotą, Deontayem Wilderem - oznajmił.

- Rzucił mi wyzwanie, a ja je przyjąłem. Powiedziałem, żeby przysłali mi kontrakt, to go podpiszę. Ja się nie wygłupiam, nie odrzucę 40 milionów funtów, czy ile tam zaproponowali Joshui. Mogę z nim walczyć nawet za darmo - dodał.

Walka Wilder-Fury o należący do Amerykanina pas WBC może się odbyć pod koniec roku w Las Vegas. Wcześniej, 18 sierpnia, Fury zmierzy się w Belfaście z Francesco Pianetą (35-4-1, 21 KO).