HEARN NIE WIERZY W LISTOPADOWĄ WALKĘ FURY'EGO Z WILDEREM

Redakcja, iFL

2018-08-03

Jeśli ma dojść do walki Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) z Tysonem Furym (26-0, 19 KO), to zdaniem Shelly'ego Finkela, doradcy mistrza WBC, nie w grudniu, a 10 lub 17 listopada. Wszystko przez galę UFC. I właśnie dlatego Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO), przekonuje, że w tym roku nie dojdzie do takiej potyczki.

- Nie, do tej walki nie dojdzie, przynajmniej w tym roku. Może w przyszłym. Przecież Tyson dopiero co walczył po długiej przerwie z Seferem Seferim, a teraz czeka na niego "Andrea Pizza-netta" (Francesco Pianeta dop. Redakcja). Nie bądźmy więc śmieszni. Prawda jest taka, że kolejnym jego rywalem nie będzie ani Wilder, ani Bellew, ani Whyte. W przyszłym roku jak najbardziej, teraz jednak będzie mu wciąż brakowało pewności siebie. On musi zbudować się na nowo. Jego powrót to świetna historia, ale miał za długą przerwę. Będzie gotowy na tak poważne walki dopiero w przyszłym roku - stwierdził Hearn.

Za dwa tygodnie w Belfaście, w drugiej walce po powrocie, przeciwnikiem Fury'ego będzie dawny pretendent do tytułu mistrza świata, Francesco Pianeta (35-4-1, 21 KO).