PRINCE HAMED: USYK MOŻE BYĆ PROBLEMEM DLA JOSHUY I WILDERA

Redakcja, ITV

2018-07-23

Czy Aleksander Usyk (15-0, 11 KO) może pójść w ślady legendarnego Evandera Holyfielda i po zunifikowaniu całej kategorii cruiser podbić następnie wagę ciężką? Tak - przynajmniej zdaniem innej wielkiej gwiazdy sprzed lat, Naseema Hameda.

Ukrainiec jeszcze w boksie olimpijskim, dokładnie w rozgrywkach WSB, udowodnił już, iż stać go na pokonywanie tych największych i najlepszych. Stosunkowo łatwo uporał się na przykład z Josephem Joyce'em, późniejszym wicemistrzem olimpijskim wagi super ciężkiej, który teraz świetnie radzi sobie w gronie zawodowców. I choć Joyce był dużo większy, to Usyk wygrał wyraźnie na punkty. Hamed przekonuje, że wkrótce może pokonać również Anthony'ego Joshuę (21-0, 20 KO) i Deontaya Wildera (40-0, 39 KO), czyli dwóch panujących obecnie mistrzów wagi ciężkiej.

- Moim zdaniem Usyk dałby Joshui trudną przeprawę i Anthony musiałby ostro się napracować na swoją gażę. Nie ukrywam, że chętnie zobaczyłbym ich pojedynek, bo Usyk mógłby sprawić mu wielkie problemy. Zresztą nie tylko jemu, Wilderowi również - stwierdził "Prince" Hamed.

Usyk po pas federacji WBO sięgnął we wrześniu 2016 roku, pokonując na punkty Krzyśka Głowackiego. Po trzech skutecznych obronach tytułu z Mchunu (KO 9), Hunterem (PKT 12) i Huckiem (TKO 10) zabrał się za unifikowanie pozostałych pasów. W styczniu pokonał mistrza WBC Mairisa Briedisa (PKT 12), by w sobotni wieczór dołożyć jeszcze trofea WBA i IBF, wyraźnie ogrywając na punkty Murata Gasijewa (26-1, 19 KO).